Aresztowany za kradzież aut i prawie kilogram amfetaminy

Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego ponad 800 gramów amfetaminy, pistolet gazowy wraz z amunicją i 13 tysięcy złotych. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.

Alicja Ceitel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie mówi, że policjanci od pewnego czasu podejrzewali, że mężczyzna może mieć związek z kradzieżami aut na terenie Człuchowa i okolic.

- Śledczy pracujący nad sprawami ustalili, że 27-latek wyszukiwał samochody, które miały być ukradzione. Następnie jego dwaj kompani dokonywali ich kradzieży. W ich zainteresowaniu pozostawały samochody osobowe marki renault. Mężczyźni ukradli co najmniej 5 aut tej marki o łącznej wartości ponad 350 tys. zł. Sprzęt elektroniczny znaleziony u niego w domu wykorzystywany był do tych kradzieży - mówi Ceitel.

Prokurator przedstawił mieszkańcowi Chojnic dziewięć zarzutów dotyczących popełnionych przez niego przestępstw. Mężczyzna odpowie za posiadanie i udzielanie narkotyków, kierowanie dokonywaniem przestępstw kradzieży samochodów oraz za posiadanie broni palnej bez zezwolenia. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj (środa) człuchowski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 27-latka (na trzy miesiące). Policja przypomina, że dwóch kompanów 27-latka policjanci zatrzymali w Człuchowie na początku stycznia br. kiedy usiłowali ukraść renault megane o wartości 75 tys. zł.

Mężczyźni próbowali uciekać. Obaj znajdowali się wówczas pod działaniem środków odurzających. U jednego z nich policjanci znaleźli amfetaminę. Po kradzieży 22-latek został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące, a w stosunku do 30-latka prokurator zastosował dozór policyjny.

Kryminalni z Człuchowa ustalili też, że ci sami mężczyźni w grudniu ubiegłego roku i styczniu tego roku na terenie powiatów chojnickiego i sępoleńskiego dokonali kradzieży czterech aut o łącznej wartości prawie 280 tysięcy złotych.