MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa razy więcej taksówek

Kamil Leszk [email protected] tel. 059 822 82 82
Kierowcy taksówek w Bytowie narzekają na brak klientów. Obawiają się większej konkurencji.
Kierowcy taksówek w Bytowie narzekają na brak klientów. Obawiają się większej konkurencji.
Nie 24 taksówki, jak dotąd, ale 48 będzie jeździć po mieście za rok. Taryfiarze psioczą, że już teraz zarabiają marnie. Mieszkańcy są jednak zadowoleni. - Pewnie będzie taniej - mówią.

Radni miejscy jednomyślnie zgodzili się na zwiększenie w 2007 roku limitu taksówek o 100 procent.
- Nie możemy ograniczać osób, które chciałyby podjąć pracę na postoju - uzasadnia radny Kazimierz Formela. - Zwiększy to konkurencję, więc klienci będą zadowoleni.
- Mały limit stwarzał kłopoty nawet już pracującym taksówkarzom - mówi Marian Miazga, naczelnik wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym i radny miejski. - Koncesja na przewóz osób jest przypisana do pojazdu, a nie do kierowcy. Jeśli taksówkarz wymienia samochód, a nawet stare tablice rejestracyjne, musi ubiegać się o nowe pozwolenie. Dzięki zwiększeniu limitu nie będzie miał z tym problemu.
Decyzję radnych krytykują taksówkarze. - Koszty utrzymania samochodu, opłacenia ZUS i innych świadczeń są tak wysokie, że człowiek ledwo wiąże koniec z końcem - mówi Stefan Wirski. - Chętnie opowiedziałbym radnym, ile to wszystko kosztuje, ale nie chcą nas słuchać. Wielokrotnie jako stowarzyszenie taksówkarskie wysyłaliśmy do ratusza petycje o niezwiększanie liczby licencji, jednak pozostały one bez echa.
- W latach 80. było u nas najwięcej, bo 44 taksówki, jednak wtedy mieszkańcy nie mieli tylu własnych aut, co obecnie, więc korzystali z naszych usług - dodają inni taksówkarze. - Obecnie do południa każdy z nas ma średnio po dwa, trzy kursy. Jak mamy z tego wyżyć?
Większość bytowian ma jednak nadzieję, że konkurencja wymusi od taksówkarzy obniżkę cen. - Kiedy wracam do domu obładowana torbami, chętnie wzięłabym taryfę, ale mnie nie stać - mówi pani Aleksandra z Bytowa. - Za kurs musiałabym zapłacić tyle, ile wydałam na zakupy. Wolę iść pieszo.
- W innych miastach taksówki są o wiele tańsze niż w Bytowie - zauważa pan Jarosław. - Tak jest na przykład w Słupsku, gdzie korporacje kuszą też bonifikatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza