MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kandydat na Rolnika Roku: Góreccy postawili na produkcję mleka

ZBIGNIEW MARECKI
Sprzedaż mleka nie zawsze jest opłacalna, ale razem z mężem ją wybraliśmy i jesteśmy wierni tej specjalizacji – mówi Krystyna Górecka z Siodłonia.
Sprzedaż mleka nie zawsze jest opłacalna, ale razem z mężem ją wybraliśmy i jesteśmy wierni tej specjalizacji – mówi Krystyna Górecka z Siodłonia. sxc.hu
Sprzedaż mleka nie zawsze jest opłacalna, ale razem z mężem ją wybraliśmy i jesteśmy wierni tej specjalizacji - mówi Krystyna Górecka z Siodłonia.

Krystyna i Aleksander Góreccy z Siodłonia wspólnie gospodarzą od 20 lat. - Mąż pochodzi z rodziny rolników. W gospodarstwie rodziców zdobywał doświadczenie, ale po ślubie postanowiliśmy się usamodzielnić i kupiliśmy w Siodłóniu gospodarstwo od małżeństwa, które wyjeżdżało do Niemiec - opowiada pani Krystyna.

Dzisiaj małżonkowie gospodarzą na 23 hektarach, z których część jest dzierżawiona od Agencji Nieruchomości Rolnych. Hodują krowy mleczne. Obecnie mają 12 krów dojnych oraz 10 opasów.

Rocznie produkują do 47 tysięcy litrów mleka. - Nie mamy krów rekordzistek, ale staramy się, aby nasze stado było źródłem mleka bardzo wysokiej jakości. Ponieważ ceny mleka bardzo się wahają, zdarzało się, że zastanawialiśmy się, czy warto jeszcze kontynuować produkcję. Ostatnio cena mleka nieco wzrosła, więc opłacalność produkcji wzrosła - dodaje nasza rozmówczyni. Gospodarstwo jest samowystarczalne.

Większość produkcji roślinnej gospodarze przeznaczają na karmę dla bydła. Starają się także samodzielnie obrabiać grunty orne. Do tej pory nie korzystali z funduszy unijnych na modernizację gospodarstwa i zakup maszyn rolniczych. - Ponieważ nasze dzieci nie wiążą swojej przyszłości z rolnictwem, to nie jesteśmy nastawieni na intensywne inwestowanie w rozwój naszego gospodarstwa - podsumowuje rozmowę pani Krystyna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza