Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze odsyłaja z anginą na SOR. Dochodzi do awantur

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Pani Agnieszka z anginą chciała się umówić do lekarza w swojej przychodni. Zaproponowano jej termin za dwa i pół tygodnia lub... wizytę na SOR. - Przez takie sytuacje dochodzi później na SOR-ach do niepotrzebnych kłótni i nerwów - mówi Małgorzata Żuchlińska, pielęgniarka oddziałowa na SOR w słupskim szpitalu. - Takich pacjentów powinno się odsyłać do punktów Nocnej Opieki Chorych, a nie na SOR.

Pani Agnieszka jest chora, ale nie uważa, aby jej stan zagrażał życiu.

- Zadzwoniłam do przychodni w Słupsku na ulicy Wileńskiej chcąc umówić się do lekarza. Okazało się, że nie ma lekarza dyżurnego, ani mojego rodzinnego, a termin wizyty jest dopiero na 25 września - pisze nasza Czytelniczka. - Poprosiłam o rozmowę panią doktor, która dziś przyjmowała pacjentów, aby zapytać czy przyjmie mnie dodatkowo. W odpowiedzi usłyszałam zapytanie, czy nie mogłabym pojechać na SOR. Mój stan zdrowia nie zagraża życiu, ale jestem bardzo osłabiona. Ta pani poświęciłaby mi góra 10 minut czasu, a ja z anginą, słaba, miałabym spędzić na SORze co najmniej 5 godzin. Poza tym zapewniała mnie, że na SORze nie ma kolejek, gdyż tam pracuje. Zadaję więc pytanie, po co istnieją przychodnie lekarskie, skoro lekarze odsyłają ludzi na SOR? Dlaczego nie ma w przychodni drugiego lekarza dyżurnego? Czy w Słupsku można chorować, czy trzeba mieć do tego końskie zdrowie i stalowe nerwy? czy w sytuacji, kiedy jeden lekarz jest na urlopie, nie powinien być zapewniony drugi? - pyta pani Agnieszka.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym usłyszeliśmy, że w takiej sytuacji pacjentka powinna skorzystać z tzw. NOCh-ów, czyli Nocnej Opieki Chorych.

- To wynika z Ustawy o Ratownictwie Medycznym. SOR nie jest od przeziębień, ani stałych urazów. Ztakimi sytuacjami pacjenci powinni się udać do jednego z trzech punktów Nocnej Opieki Chorych. Na SOR kobieta się nasiedzi, nadenerwuje, a ostatecznie zostanie odesłana do punktu NOCh. Niestety, współpraca z „peozetami” (POZ - Podstawowa Opieka Zdrowotna - od red.) w ogóle nie działa. To jest porażka. Później na SOR dochodzi do kłótni. Nie może być tak, że siedzi „zawał” na korytarzu, a „kaszel” jest badany - mówi Małgorzata Żuchlińska z słupskiego SOR.

Gdzie szukać pomocy?
Na terenie Słupska i powiatu świadczenia w ramach NOCh realizowane są w trzech punktach. W dni powszednie w godz. 18-8 oraz w dni wolne od pracy i święta całą dobę z pomocy lekarza w ramach NOCh skorzystać można w szpitalu w Słupsku przy ul. Hubalczyków 1, w gabinetach 014 oraz 030 poradni specjalistycznych przy głównym wejściu do szpitala, tel. 59 846 01 02, szpitalu przy ul. Mickiewicza 12 w Ustce, tel. 59 815 42 28, 59 815 42 29 oraz w NZOZ w Kobylnicy przy ul. Głównej 54a, tel. 59 842 90 49.

Z czym na SOR?
Szpitalny Oddział Ratunkowy przyjmuje pacjentów w stanach nagłego zagrożenia życia, wymagających natychmiastowej interwencji medycznej. Są to na przykład: rozległe oparzenia, rany, urazy, krwotoki, nagłe zatrzymanie krążenia, niewydolność oddechowa, zawał mięśnia sercowego, udary, ostre nagłe bóle brzucha, zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami, ciała obce w drogach oddechowych, porażenia prądem, drgawki lub zaburzenia świadomości.

Z czym do NOCh?
W innych sytuacjach należy udać się do punktu NOCh. Z kolei z pomocy w nocnej opiece chorych skorzystać mogą pacjenci w stanach nagłego zachorowania, nagłego pogorszenia stanu zdrowia, gdy nie ma objawów sugerujących nagłe zagrożenie życia lub istotny uszczerbek zdrowia, a zastosowane środki domowe lub leki dostępne bez recepty nie przyniosły poprawy oraz gdy zachodzi obawa, że oczekiwanie na otwarcie przychodni podstawowej opieki zdrowotnej może niekorzystnie wpłynąć na stan zdrowia.

Panie oczekujące na narodziny dziecka przyjeżdżają do szpitala przy ul. Hubalczyków w Słupsku i najpierw kierują się na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). <iframe src="//get.x-link.pl/f0cd280a-b311-59d6-a062-95fc4ae3f671,d3f3b304-78ea-45cc-7d39-103c2d79efc4,embed.html" width="640" height="360" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen=""></iframe>

Jak trafić na porodówkę w słupskim szpitalu? [ZDJĘCIA]

Zobacz także: Rozmowa z ratownikiem medycznym pracującym na SOR w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza