W tym czasie Aeroklub Słupski i Oddział WSS „Społem” były organizatorami powiatowych eliminacji wspomnianego święta. Pokazy i zawody latawców odbyły się na nieczynnym już lotnisku nieopodal ul. Grottgera, skąd Aeroklub Słupski przebazował się do Krępy Słupskiej. Dla nas przyjemną niespodzianką były tytuły „Głos Koszaliński” oraz „Głos Słupski”, umieszczone na poszyciu najokazalszego latawca, który był działem Bogdana Liszki.
Zadbał nie tylko o winiety gazet na latawcach, zachęcił do ich prenumeraty i czytania. Z kolei Janusz Brzosko na swoim latawcu umieścił napis „XX Lat Głosu Koszalińskiego”. Ten latawiec wygrał w słupskie eliminacja w kategorii płaskich konstrukcji.
Dodajmy, że słupskie eliminacje poprzedziły doroczne wojewódzkie święto latawca, organizowane po raz dziesiąty z kolei w Koszalinie na przełomie września i października w 1972 roku. Współorganizatorami tej imprezy były te wspomniane słupskie instytucje. Pewnie dzięki nim świąt latawców w miastach i gminach mamy dziś całkiem niemało.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?