Wydawało się, że Zawisza to łatwy rywal. Tymczasem we własnej hali szybko wygrał pierwszego seta.
- Moje dziewczyny wyszły usztywnione. Za bardzo chciały grać, brakowało im luzu - ocenia Marek Majewski, szkoleniowiec słupskiej ekipy.
Szczególnie słabo zagrała w tym fragmencie Dorota Dydak, przez cały mecz niewiele wychodziło Idze Filipiak. Pozytyw jest jednak taki, że do gry wróciła Anita Olszonowicz.
- W drugim secie, widząc, że nie radzimy sobie na boisku, podeszła i powiedziała, że może grać. Natychmiast pojawiła się na placu - powiedział Majewski.
To wniosło dużo spokoju. Kontuzjowana kilka spotkań temu Olszonowicz pomogła wygrać trzeciego seta. Zespół zdecydowanie poprawił przyjęcie. W czwartym słupszczanki prowadziły do stanu 17:14, ale wtedy popełniły cztery błędy pod rząd i gospodarze uwierzyli w swoją szansę. Wygrali seta i całe spotkanie.
Zawisza Sulechów - AP Czarni Słupsk 3:1 (25:12, 25:22, 19:25, 25:20)
AP Czarni: Kolesińska, Nowak, Bydołek, Dydak, Goździewicz, Połeć, Filipiak, Kalinowska, Miklasińska, Szutenberg.
Inne mecze: ChTPS Chodzież - SMS Police 3:1, Pałac II Bydgoszcz - Alpat Gdynia 3:0, Energa Gedania - Trefl Gdynia 0:3, Skarpa Toruń - Nafta II Piła 0:3.
Tabela:
1. Trefl Gdynia 10 28 29:6
2. Pałac II Bydgoszcz 10 23 28:14
3. ChTPS Chodzież 10 22 24:10
4. TPS Czarni Słupsk 10 17 20:16
5. Energa Gedania 10 16 19:20
6. Zawisza Sulechów 10 14 18:20
7. Farmutil II Piła 10 11 14:21
8. Alpat Gdynia 10 8 11:24
9. SMS Police 10 7 14:27
10. Skarpa Toruń 10 4 10:29
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?