Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaliśmy opinię o tarczy

Łukasz Wójcik [email protected]
Baza w Redzikowie - zdaniem mieszkańców - odstraszy przyjezdnych i obniży atrakcyjność turystyczną regionu.
Baza w Redzikowie - zdaniem mieszkańców - odstraszy przyjezdnych i obniży atrakcyjność turystyczną regionu.
Wczoraj w słupskim starostwie marszałek województwa pomorskiego przedstawił wyniki badań ankietowych.

Sondaż nie odpowiedział na podstawowe pytanie, czy mieszkańcy regionu chcą tarczy. Ankieta nie rozstrzygnęła też jednoznacznie kwestii, czy amerykańska tarcza antyrakietowa zwiększy rangę regionu. Zwolenników jest tylko nieco więcej (44 p roc.) niż przeciwników (37 proc.).

- Celem badań nie było referendum, czy jesteśmy "za", czy "przeciw" - podsumował marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski. - Chcieliśmy się dowiedzieć, jak jej ulokowanie w Redzikowie widziane jest oczami mieszkańców regionu.

Marszałek zlecił badania po wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych. Głowa państwa ujawniła wówczas, że tarcza powstanie w Polsce, a jedyną kwestią do rozstrzygnięcia pozostała jej szczegółowa lokalizacja. Nieoficjalnie mówi się o Redzikowie.

Wyniki sondażu zleconego przez marszałka są dość optymistyczne dla zwolenników rozmieszczenia amerykańskich rakiet koło Słupska. Niemal połowa mieszkańców twierdzi, że tarcza w dużym stopniu zmieni nasze codzienne życie.

Tylko 14 proc. ankietowanych uważa, że amerykańska baza nie będzie miała żadnego wpływu. Połowa badanych jest przekonana, że tarcza przyspieszy rozwój gospodarczy ziemi słupskiej. Niestety baza w Redzikowie - zdaniem mieszkańców - odstraszy przyjezdnych i obniży atrakcyjność turystyczną regionu.
Mieszkańcy uważają też, że jeśli tarcza powstanie w Redzikowie, to polskie władze w zdecydowany sposób powinny wesprzeć ich w rozwiązywaniu problemów miasta i okolic.

Rząd RP powinien skierować nad Słupię duże projekty dotyczące walki z bezrobociem albo poprawić infrastrukturę drogową i stworzyć warunki do inwestowania. Wskazywali też, że rząd powinien postarać się o dużą amerykańską inwestycję w regionie.

- Gdy kilka dni temu rozmawiałem o tarczy w Warszawie, zachęcano mnie, aby stworzyć listę spraw priorytetowych - mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Przygotowujemy taką.

Słupski starosta, Sławomir Ziemianowicz dodaje, że opinia mieszkańców ma być orężem w negocjacjach. - Daje nam do ręki argument, że oczekiwania samorządu są również oczekiwaniami mieszkańców - uważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza