W 2003 roku Akademia Pomorska złożyła wniosek do prezydenta miasta o rozbiórkę budynku.
- Jeśli zostałby wyburzony, to zrobilibyśmy ładny kampus studencki. Uporządkowalibyśmy to miejsce, posadzilibyśmy zieleń, zrobilibyśmy ławeczki. Mamy pomysły na zagospodarowanie terenu, ale nic nie możemy wskórać
- mówi Jolanta Nitkowska-Węglarz, rzecznik prasowy Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Rudera stoi więc dalej. Mieszka tam pięć rodzin w fatalnych warunkach.
- Rok temu mieszkanie było odmalowane, a już teraz wygląda fatalnie. Wszędzie jest wilgoć i grzyb na ścianach. Jeszcze przez to się wszyscy rozchorujemy - mówi Hanna Wójcicka.
- Wszyscy byliby zadowoleni, gdyby urzędnicy zburzyli ten budynek, dostalibyśmy wtedy inne mieszkania.
Urząd miasta twierdzi, że zburzyć rudery nie może, bo nie miałby gdzie przenieść jego obecnych lokatorów.
- Nie mamy mieszkań zastępczych. W pierwszej kolejności zapewniamy dach nad głową ludziom, którzy nie mają się gdzie podziać, przede wszystkim pogorzelcom - tłumaczy Marek Sosnowski ze słupskiego urzędu.
Lokatorzy nie mogą nawet wykupić mieszkań, by móc je wyremontować. Ewa Zołotar - jedna z nich - usłyszała, że jej wniosek nie zostanie pozytywnie rozpatrzony, bo... budynek jest przeznaczony do rozbiórki. - Faktycznie planowano rozbiórkę dwa lata temu, ale został przeprowadzony remont, więc nie ma już takiej potrzeby - dodaje Marek Sosnowski.
Nasz komentarz
Ruderę połatano i magistrat uznał, że wszystko jest w porządku. Ciekawe, czy byłby takiego samego zdania, gdyby podobną ruderę miał na swoim zapleczu. Jesienią ubiegłego roku miasto deklarowało współpracę z uczelnią. Ta prosta sprawa pokazuje, jak daleko od deklaracji jest do rzeczywistości. A tak naprawdę wystarczy wykazać odrobinę dobrej woli. Na tym zyskaliby wszyscy, zarówno studenci, urzędnicy i oczywiście ludzie, którzy mieszkają w rozsypującym się domu.
Michał Kowalski
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?