Jestem członkiem Koła Terenowego PZG w Słupsku. Osoby roznoszące te przedmioty są zza wschodniej granicy. Każda osoba ma przy sobie kartkę z informacją: "jestem głuchoniemy, zbieram na chleb". Taką informację zauważyłem w ubiegły czwartek. Bywają też kartki o treści: "Jestem głuchoniemy. Sprzedaję brelok za 5 złotych, jeśli dajesz więcej, to znaczy, że masz dobre serce". Byłem świadkiem, jak na ulicy Wojska Polskiego głuchoniemy rozdawał prospekty, żądając zapłaty.
Takich prospektów reklamowych pełno jest w centrach handlowych i można wziąć je sobie nieodpłatnie. Naciągaczy będzie więcej, a skoro pojawili się w Słupsku, pewnie też w Ustce, Lęborku, Koszalinie. Często bywają w pociągach. Praktyka polega tu na tym, że najpierw idą przez wszystkie przedziały, zostawiając breloki czy inne przedmioty z kartką. Po chwili wracają i zbierają breloki, przy tym pytając, czy ktoś jest zainteresowany kupnem. Jeśli nie, odchodzą.
Zobacz także Brutalny napad w centrum. Policjanci zachowali się wzorowo
Przyjmijmy, że za prospekt reklamowy, za który osoba głuchoniema wzięła dwa złote (bo taka jest stawka), to dla siebie ma złotówkę, a drugą złotówkę musi oddać swojemu szefowi. Jeśli ktoś takiej osobie da 10 zł, taka osoba nie odda reszty, a poza tym nie musi mówić swojemu szefowi, ile zebrała datku. Nadwyżka jest jej. Takie osoby mają "zabezpieczone" paszporty przez swego guru, by nie mogły uciec, o ile nie "pracują" na swoje konto w pojedynkę.
Nie należy ufać głuchoniemym, którzy się tym zajmują, ani "głuchoniemym" i nie należy wpuszczać ich do domu. Jeszcze nikt nie podał się za "głuchoniemego" (kominiarza, wnuczka - owszem), ale widząc to, co się dzieje, taka sytuacja może być kwestią czasu.
Informuję, że te osoby nie są naszymi członkami. PZG odcina się od tego typu akcji. Nie wysyłaliśmy i nie wysyłamy swoich członków celem sprzedawania ulotek, breloków, chodzenia po mieszkaniach czy żebrania. Żadne koło PZG w Polsce nie prowadzi takiej akcji.
Prowadzimy rehabilitację inwalidów słuchu i ich uspołecznianie w swojej siedzibie, a wszelkie odwiedziny w mieszkaniu naszych członków są uzgadniane wcześniej. Akcje podejmowane przez obce osoby psują dobre imię PZG. Nie odpowiadamy za szkody i przestępstwa popełnione przez głuchoniemych zza wschodniej granicy oraz innych "głuchoniemych".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?