Cristiano Ronaldo, Messi na podium najlepiej zarabiających sportowców na świecie minionego roku. A co z Lewandowskim i Świątek?

Pierwsze miejsce w rankingu zajął portugalski atakujący Al Nasr Rijad Cristiano Ronaldo.

Według źródła, dochody 39-letniego Portugalczyka na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy wyniosły 260 milionów dolarów, z czego 200 milionów to pensje w klubie z Arabii Saudyjskiej, a resztę stanowiły zyski z umów sponsorskich i reklamowych.

Drugie miejsce w rankingu zajął reprezentant Hiszpanii golfista Jon Rahm z dochodami na poziomie 218 mln dolarów. Trzecie miejsce przypadło atakującemu Interu Miami i reprezentacji Argentyny Lionelowi Messiemu (135 mln dolarów, w tym pensja – 65 mln dolarów).

W piątce najlepiej zarabiających sportowców na świecie znaleźli się także amerykański koszykarz Los Angeles Lakers LeBron James (128,2 mln dolarów) i grecki zawodnik klubu NBA – Milwaukee Bucks Giannis Antetokounmpo (111 mln dolarów (46 mln dolarów pensji).

W dziesiątce sportowych krezusów znalazło się aż pięciu przedstawicieli piłki nożnej. Poza Cristiano Ronaldo i Messim szóste miejsce przypadło francuskiemu skrzydłowemu PSG Kylianowi Mbappe, który w ostatnim roku zarobił 110 mln dolarów (90 mln na boisku i 20 mln USD poza boiskiem), siódmy był brazylijski napastnik Al Hilal Rijad Neymar Junior (108 mln dolarów, w tym 80 mln pensji) oraz ósmy – francuski napastnik Al Ittihad Dżudda Karim Benzema (106 mln USD, w tym 100 mln npensji).

Top 10 zamknęli amerykański koszykarz Golden State Warriors Stephen Curry (102 mln – 52 mln na parkiecie i 50 mln z reklam) oraz rozgrywający zespołu futbolu amerykańskiego Baltimore Ravens – Lamar Jackson ze 100,5 mln (98,5 mln na boisku i 2 mln z reklam).

W 50 najlepiej zarabiających sportowców minionego roku próżno też szukać polskiego goleadora FC Barcelony Roberta Lewandowskiego.

Na tegorocznej liście nawet w 50 najlepiej zarabiających w sporcie zabrakło przedstawicielek płci pięknej. Serena Williams jako jedyna kobieta, która znalazła się na ubiegłorocznej liście, co było jej szóstym odnotowaniem na liście, ale obecnie jest na emeryturze i nie kwalifikuje się już w rankingu. Od 2012 roku w pierwszej pięćdziesiątce znalazły się zaledwie trzy inne kobiety – gwiazdy tenisa Maria Szarapowa, Li Na i Naomi Osaka.

Coraz większa ilość pieniędzy napływających do kobiecego sportu jednak zmienia krajobraz. I choć możliwości zawodniczek poza boiskiem są tradycyjnie mniejsze w porównaniu z ich kolegami, to również się zmienia. Coraz więcej marek widzi uzasadnienie biznesowe dla wspierania sportsmenek, a w ich szeregach pojawia się mnóstwo młodych, atrakcyjnych na rynku gwiazd, a wśród nich Iga Świątek, Cori Gauff i Aryna Sabalenka w tenisie czy Nelly Korda w golfie i Angel Reese i Cameron Brink z WNBA.

Według „Forbesa”, Świątek uzyskała najwyższe wynagrodzenie wśrod sportsmenek w 2023 roku. Polska tenisistka zarobiła 23,9 mln dolarów, w tym 9,9 mln USD na korcie, a 14 mln poza boiskiem.

Iga wyprzedziła chińską narciarkę freestyle'ową Eileen Gu (22,1 mln, w tym zaledwie 0,1 mln na stoku, a resztę z kontraktów sponsorskich i reklamowych) oraz Gauff (21,7 mln, w tym 6,7 mln na korcie) i Emmę Raducanu (15,2 mln z czego zaledwie 0,2 mln na korcie), a także Osakę (15 mln zarobionych wyłącznie poza boiskiem) i Sabalenkę (14,7 mln z czego 8,2 mln na korcie).

Pierwszą dziesiątkę opanowały w calości tenisistki – kolejne miejsca przypadły Jessice Peguli (12,5 mln), Wenus Williams (12,2 mln, w tym tylko 0,2 mln na korcie), Jelenie Rybakinie (9,5 mln) i Leylah Fernandez (8,8 mln). Dopiero na jedenastym miejscu znalazła się golfistka Korda (8,2 mln).