Jak zwykle w dzień finału rano odbyła się odprawa z wolontariuszami w miejskim sztabie WOŚP. Przypomniano zasady bezpieczeństwa i na ulice miasta ruszyły grupki młodzieży z puszkami. Tylko słupszczan na ulicach mniej niż zwykle, choć niedziela handlowa.
- Od 30 lat wrzucam pieniądze do puszki i dlatego wyszłam z domu tylko na chwilę pod ratusz - powiedziała nam Mirosława Krajniewska. - Przy tym wietrze się nie da długo wytrzymać.
Zapytani przez nas wolontariusze przyznali, że pierwsze pieniądze w puszce mieli po godzinie, bo wcześniej nikogo nie spotkali.
Finałowa impreza przed słupskim ratuszem zaczęła się zgodnie z planem równo o godzinie 11. Ale bez zapowiadanych jazd konnych.
- Niestety, po to tu przyszliśmy z synem - martwiła się pani Weronika.
- Lubię konie i miałem pieniądze ze skarbonki by za jazdę wrzucić do puszki - tłumaczył jej siedmioletni syn - Olek.
Tłumu na Placu Zwycięstwa nie nie było. W zasadzie ważną w taką pogodę atrakcją była ciepła herbata w autobusie słupskiego PKS.
Na palcu młodszych i starszych widzów cieszył pokaz zdalnie sterowanych aut.
Od godziny 13 finał przeniesie się do hali Gryfia, na tamtejszy jarmark. Przygotowano pokazy taneczne i koncerty. Wydarzenie zakończy się o godz. 18.
- Natomiast w Centrum Handlowym Jantar spotkamy się między godz. 15 a 20 - informuje Aleksandra Karnicka, ze słupskiego sztabu WOŚP. - Tu też będzie szereg animacji dla dzieci. Odbędą się pokazy pierwszej pomocy i warsztaty rękodzieła. Zapraszamy również serdecznie do hali sportowej przy szkole w Kobylnicy, gdzie odbywać będą się pokazy Cheerleaders Maxi.
Organizatorzy ze sztabu WOŚP wydali też 50 skarbon stacjonarnych, które można znaleźć w budynkach użyteczności publicznej, restauracjach, sklepach i klubach fitness.
Przypomnijmy, że w tym roku orkiestra gra na rzecz okulistyki. Jak informuje fundacja Jurka Owsiaka, corocznie na oddziałach okulistyki dziecięcej hospitalizowanych jest kilkanaście tysięcy pacjentów. Jednymi z najczęstszych powodów, dla których dzieci trafiają do specjalistów z zakresu okulistyki, są - poza pogorszeniem ostrości wzroku - jaskra, zaćma, różnego rodzaju urazy, anomalie rozwojowe i nowotwory. Wiele tych schorzeń wymaga wykonania zabiegów operacyjnych - w 2019 roku przeprowadzono ich blisko 650, z czego najwięcej, ponad 25 proc. stanowiły operacje guzów. WOŚP powołując się na specjalistów zauważa, że ci ostatni zwracają uwagę również na krótkowzroczność wśród dzieci i młodzieży, która w coraz większej liczbie krajów przybiera charakter epidemiczny, co ma bezpośredni związek z nadmiernym korzystaniem z urządzeń elektronicznych.
Zamierzeniem fundacji WOŚP jest zakup angiografu dwupłaszczyznowego do leczenia siatkówczaka, czyli najczęstszego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci, tomografów dna oka czy stołów operacyjnych.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?