Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 lat za pobicie na śmierć bezdomnego

Bogumiła Rzeczkowska
Policja na miejscu przestępstwa w maju 2010.
Policja na miejscu przestępstwa w maju 2010. Kamil Nagórek
Słupski sąd okręgowy w piątek wydał wyrok w sprawie zmasakrowania Lesława M. na działkach w Słupsku. Uznał, że ofiara nie została zabita, lecz pobita ze skutkiem śmiertelnym.

Słupska prokuratura rejonowa oskarżyła trzech bezdomnych o śmierć ich znajomego Lesława M. Akt oskarżenia miał nietypową konstrukcję, bo jednemu z nich zarzucał zabójstwo, dwóm - pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Sprawa dotyczy masakry na działkach przy ul. Gdańskiej w Słupsku, gdzie doszło do porachunków mieszkających w altankach bezdomnych. Mężczyźni podejrzewali o kradzieże Lesława M. Chcieli mu dać nauczkę. 48-letni dzisiaj Krzysztof M. i jego 24-letni syn Adam M. wielokrotnie mu grozili. 7 maja 2010 roku około godziny ósmej rano weszli do altany, w której przebywał Lesław M. z drewnianą pałką.

Lesław M. zmarł, bo utknął za ogrodzeniem głową w dół i udusił się własną krwią. Słupska prokuratura rejonowa oskarżyła o zabójstwo Adama M. Natomiast Krzysztofa M. i Edwarda S. - o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Krzysztofa M. - także o zacieranie śladów zabójstwa, którego dokonał jego syn.

Jednak sąd inaczej ocenił zamiary oskarżonych. Proces wykazał, że nikt nie chciał zabić Lesława M.

- Adam M. i Krzysztof M. nosili się z zamiarem pobicia Lesława M. Chcieli mu dać nauczkę. Biegły stwierdził, że ciosy zadane pałką i pięścią nie były śmiertelne - uzasadniał sędzia Dariusz Ziniewicz.
Sąd jednak uznał, że Adam M. był bardzo agresywny i pastwił się nad bezbronną ofiarą. Dlatego wymierzył mu maksymalną karę 10 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Krzysztof M. dostał za to sześć lat, ale został uniewinniony z zacierania śladów. Edwarda S. sąd uznał winnym nieudzielenia pomocy nieprzytomnemu Lesławowi M. i skazał go na rok w zawieszeniu na cztery lata. Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza