Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

120. wyprawa z Głosem Pomorza w plener (zdjęcia,wideo)

Zbigniew Marecki
Łukasz Capar
Mimo silnego wiatru i zachmurzonego nieba ponad 70 osób zdecydowało się w sobotę wyruszyć na trasę 120. wyprawy "Głosu Pomorza"w plener. W ten sposób wspólnie z naszymi czytelnikami uczciliśmy dwudziestolecie tej cyklicznej imprezy.
120 rajd z "Głosem Pomorza" w plener120 rajd z "Głosem Pomorza" w plener

120 rajd z "Głosem Pomorza" w plener

Uczestnicy rajdu przeszli prawie tym samym szlakiem, jakim szli dwadzieścia lat temu - pod koniec kwietnia 1992 roku - w trakcie pierwszej plenerowej wyprawy z "Głosem Pomorza". Tym razem piechurzy wyruszyli sprzed pomnika rozstrzelanych, który znajduje się w słupskim Lasku Południowym przy ul. Arciszewskiego.

Potem 11-kilometrową trasą dotarli do Krępy, zaliczając po drodze pięć punktów kontrolnych: przy przejściu dla zwierząt pod obwodnicą, na końcu ścieżki rowerowej, przy sztucznym tarlisku troci, przy pozostałościach po dębie Barcisiu oraz na cmentarzu w Krępie. Nadzorowali je studenci słupskiego oddziału Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Wszyscy, którzy zebrali komplet potwierdzeń, mogli otrzymać specjalne upominki.

Na mecie, która znajdowała się na placu obok świetlicy wiejskiej w Krępie, czekało jeszcze więcej niespodzianek., przygotowanych przez gospodarzy - Gminny Ośrodek kultury Gminy Słupsk .
Wielkim zainteresowaniem cieszyły się domowe wypieki, swojskie wędliny, miejscowe pstrągi, a przede wszystkim chyba wiejski chleb Jolanty Gral, która razem ze swoimi koleżankami ze Stowarzyszenia "Nasza Krępa" przygotowała te smakołyki.

Na dodatek na miejscu można było pachnącą świeżością kiełbaskę uwędzić przy profesjonalnie zorganizowanym ognisku, z czego skorzystało wiele osób.

Jednak pani Ewa Wyrzykowka, która opiekuje się świetlicą w Krępie, pamiętała także i o przyjemnościach duchowych. Dlatego ze swoimi pracami na zainteresowanych czekał Zenon Frąckiewicz, miejscowy malarz, który na poczekaniu był gotów chętnym namalować portret. Z kolei panie ze stowarzyszenia prezentowały ozdobne kompozycje rękodzielnicze, wykonane z drewna i szyszek.

Nie zabrakło także rozrywki. Pod kierownictwem Hajki Święch z Gminnego Ośrodka Kultury w Głobinie rozgrywano gry zręcznościowe, m.in. w kręceniu hula-hop, rzucaniu do celu czy zbiorowym chodzeniu na nartach, co wcale nie było łatwe . Można było także obejrzeć pokaz wschodniej sztuki walki, ale najbardziej chyba ekscytująca dla uczestników i obserwatorów była jednak nauka menueta - dworskiego tańca, który zebranym zaprezentowali młodzi ludzie z Krępy,uczestnicy warsztatów poświęconych historycznym tańcom dworskim.

Był też czas na podziękowania osobom, dzięki którym cykliczna impreza "Głosu Pomorza" trwa już wiele lat. Jako pierwszy upominek od redaktora naczelnego naszej gazety, który wręczyła Katarzyna Głodek, otrzymał pan Andrzej Remelski, współorganizator większości naszych wypraw.

- Najbardziej pamięci pozostała mi wyprawa do Bornego Sulinowa - wspominała w rozmowie z "Głosem" Halina Szyprytt, która po przeprowadzce do Słupska z Człuchowa od lat. 90 razem z nami poznawała bliższe i dalsze okolice Słupska. Tym razem także z przyjemnością odkrywała ścieżki, których nie mogła pokonać w czasie jazdy rowerem.

Ponad sto razy w plenerowych wyprawach uczestniczył Wiesław Romański, który zazwyczaj wyruszał w teren razem ze swoimi podopiecznymi ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Słupsku. Tak samo było w tym razem.

- To świetna rozrywka i dobry sposób na spędzenie kilku godzin na świeżym powietrzu, bo nie tylko zażywa się ruchu, ale przy okazji można się nacieszyć pięknymi krajobrazami, które nas otaczają - przekonuje. I zapewnia, że nadal będzie się pojawiał na rajdowych trasach, a pan Andrzej Remelski wkrótce z pewnością wymyśli coś ciekawego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza