Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

140 tys. zł dla taksówkarza za 624 dni niesłusznego aresztu

Bogumiła Rzeczkowska
archiwum
Słupski taksówkarz Roman K., oczyszczony z zarzutów wywozu dziewczyn nagabywanych w dyskotekach do niemieckich domów publicznych, dostanie prawie 140 tysięcy złotych. Sąd okręgowy przyjął, że jeden dzień za kratkami równa się 100 złotych i doliczył do tego odszkodowanie za stracone zarobki.

Za murami aresztu Roman K. przesiedział od początku kwietnia 2002 roku do połowy grudnia 2003 roku. W sumie 624 dni.

Jak się okazało po dwóch procesach, taksówkarz został "niewątpliwie niesłusznie aresztowany", bo z wszystkich zarzutów sąd go uniewinnił.

Nieprawomocny wyrok odszkodowawczy, który sąd okręgowy wydał w piątek, zapadł po dziewięciu i pół roku od czasu aresztowania. Podejrzanych o handel dziewczynami i zagraniczne stręczycielstwo zatrzymano i aresztowano w kwietniu 2002 roku.

Słupska prokuratura okręgowa wtedy zarzuciła siedmiu osobom czerpanie korzyści majątkowych z wywozu i sprzedaży kobiet do niemieckich domów publicznych. Według aktu oskarżenia z 2002 roku, proceder miał miejsce pod koniec lat 90. i na początku drugiego tysiąclecia.

Historia sprawy i procesu, jakie zapadły wyroki i ile zażądał zadośćuczynienia i odszkodowania taksówkarz Roman K. - czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Pomorza"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza