Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15 lat Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego

Cezary Sołowij [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Ryszard Zdrojewski.
Ryszard Zdrojewski.
Rozmowa Z Ryszardem Zdrojewskim, prezesem Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Agencja w tym tygodniu świętuje 15-lecie istnienia.

- Rozszyfrujmy nazwę instytucji, którą pan zarządza. Zbliża się piętnasta rocznica powołania jej do życia... - Już w nazwie zawarta jest istota działania naszej spółki, którą założyły samorządy szczebla lokalnego i wojewódzkiego. Po to właśnie, żebyśmy wpływali na rozwój regionu. Rozwój to wywoływanie zmian w szeroko pojętym otoczeniu społecznym, gospodarczym. Ludzie zauważają postęp mówiąc kolokwialnie w poprawie własnego życia. I mam nadzieję, że takie refleksje nie są obce mieszkańcom naszego regionu.

- Przedsiębiorcy i samorządy mają realny wpływa na rozwój. W jaki sposób robi to KARR? - Podstawą rozwoju regionu jest jego gospodarka. I to ona stymuluje rozwój społeczny: np. oświatę, służbę zdrowia. Początkowo zajmowaliśmy się właśnie stymulowaniem gospodarki. Ta rola pozostała dominującą w naszym działaniu, ale uległa rozszerzeniu. Byliśmy jedną z kilkudziesięciu spółek jakie powstały w całym kraju, ponieważ palącą potrzebą było wówczas przekształcenie gospodarki z państwowej w prywatną. Aby temu sprostać potrzebne było wsparcie finansowe, organizacyjne, doradcze. I taką rolę w każdym województwie pełniły agencje rozwoju regionalnego - u nas KARR.

Charakterystyczną rzeczą tamtych czasów była potrzeba pobudzenia przedsiębiorczości, przekonania że warto zająć się działalnością gospodarczą. Tym się głównie zajmowaliśmy - przekształcaniem przedsiębiorstw państwowych. Jednocześnie tworzyliśmy zręby samorządności, bo choć naszym założycielem są samorządy, to jesteśmy dla nich ciałem doradczym. Uczestniczyliśmy m.in. w tworzeniu strategii rozwoju regionów.

- Jak stymulowano rozwój przedsiębiorczości... - Od początku był to szeroki wachlarz sposobów - nie tylko doradzanie, ale również pożyczki, którymi wspierano przedsiębiorstwa.

- A obecnie?

- Zmieniły się cele naszego działania, bo zmieniły się potrzeby. Nadrzędnym celem jest wzrost konkurencyjności regionu. Rzeczywiście, udało się stworzyć społeczeństwo przedsiębiorcze. Dzisiaj do prowadzenia własnego biznesu nie trzeba zbytnio nikogo namawiać i przekonywać. Dzisiaj potrzeba skoncentrowania się na tym, aby wspierać innowacyjność, podnosić kwalifikację pracowników i samych przedsiębiorców, a także kreować sprawną administrację publiczną.

- Jak to robicie? Kto może z tego skorzystać? Drobny przedsiębiorca, poważny biznesmen, samorząd? - Każdy z tych podmiotów! Chcę jednak podkreślić, że to my musimy na naszą działalność zdobyć fundusze, które potem rozdysponowujemy. Za każdym razem musimy stawać do konkursów i zdobyć pieniądze na realizację naszej misji. Bardzo korzystne są programy unijne, które takie możliwości oferują. Mogę śmiało powiedzieć, że wyspecjalizowaliśmy się w staraniach o dotacje unijne. Poziom dotacji uzyskanych przez naszą spółkę w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat wzrósł pięciokrotnie.

- I to są pieniądze, które dzięki wam trafiają do naszego regionu. - Tak. Trzeba przy okazji wyjaśnić że nasze cele statutowe realizujemy przez szkolenia i dotacje. Obecnie bardzo popularne są dotacje adresowane dla ludzi zaczynających działalność gospodarczą. Takim osobom oferujemy kompleksową obsługę: wiedzę w postaci szkoleń, zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej, usługi doradcze przy tworzeniu biznesplanu oraz - co jest szalenie ważne - dotacje bezzwrotne na rozpoczęcie działalności.

- Podsumowaniem waszej działalności może więc być stwierdzenie, że dajecie wiedzę i pieniądze. - Zgadzam się. W ciągu ostatnich dwóch lat KARR otrzymał10 milionów złotych dotacji na swoją działalność. I większość tych pieniędzy została przekazana podmiotom z tego regionu.

- 15 lat za wami. A jakie plany na przyszłość? - Wydaje się mi, że w ciągu najbliższych lat ważnym elementem naszej działalności będzie podnoszenie kompetencji w regionie i budowanie społeczeństwa, którego podstawą funkcjonowania jest wiedza. Dzisiaj już widzimy, że inwestorzy poszukują osób wykształconych. Największym atutem tego regionu staje się kompetencja mieszkańców. Jestem o tym przekonany!

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza