Około godziny 19.00 kibice Czarnych i Gryfa Słupsk, Gwardii Koszalin, Kotwicy Kołobrzeg, Lechii Gdańsk, Kaszubii Kościerzyna, Bytovii Bytów i Jantara Ustka spotkali się w miejscu śmierci Przemysława Czai, pod pomnikiem upamiętniającym to tragiczne wydarzenie.
Modlitwę odprawił ks. Zdzisław Dmuchała z parafii św.Jacka. Kibice złożyli pod pomnikiem znicze. Tradycyjnie już na chwilę też wstrzymany został ruch i odpalono race.
Przemek Czaja to 13-letni kibic, który zginął 10 stycznia 1998 roku, po meczu Czarnych Słupsk z AZS Koszalin.
Po przejściu z tłumem powracającym z meczu na czerwonym świetle pasów przy ul. Szczecińskiej został uderzony kilkukrotnie przez policjanta Dariusza W. W wyniku obrażeń zmarł.
Po jego śmierci w Słupsku rozpoczęły się zamieszki, sprowokowane komunikatem prokuratury jakoby chłopiec zginał od uderzenia w słup trakcji trolejbusowej. W mieście budowano barykady, atakowano posterunek policji przy dworcu PKP. Zdemolowano 22 policyjne radiowozy, aresztowane zostały 239 osoby.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w połowie maja 2001 roku skazał byłego już policjanta Dariusza W. na karę 8 lat pozbawienia wolności. Po odbyciu połowy wyroku został warunkowo zwolniony. Drugi z policjantów Robert K. został skazany na osiem miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy.
Skarb Państwa wypłacił rodzicom Przemka ponad trzysta tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?