Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

200 tys. złotych zebrano podczas kolacji charytatywnej w Hotelu Grand Lubicz Ustka. Poprowadzili ją Małgorzata i Radosław Majdan

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wideo
od 16 lat
Zainteresowanie wydarzeniem przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Przy pięknie i smacznie zastawionych stołach zasiadło 170 osób! W sumie zebrano 200 tys. zł dla rodziny Świdrów, która także gościła w Hotelu Grand Lubicz w Ustce.

Była to już II Kolacja Charytatywna, którą - tak jak przed rokiem - połączono z aukcją.

- Wylicytowano wiele cennych nagród. Były to vuchery do prestiżowych hoteli w Polsce, zestawy kosmetyków marki Pierre Rene, voucher Day SPA w hotelu Grand Lubicz. Dla miłośników piłki nożnej przygotowano do licytacji atrakcyjne gadżety sportowe. Nie zabrakło tu też twórczości wybitnych artystów oraz wspaniałych doznań kulinarnych - mówi Dorota Janczukowicz, menadżer w Hotelu Grand Lubicz.

Do smacznej kolacji zasiadło 170 osób. Aukcję poprowadzili Małgorzata Rozenek-Majdan oraz jej mąż Radosław.

- Wszystkie, zebrane pieniądze podczas licytacji, czyli 200 tysięcy złotych, zostaną przekazane na rzecz rodziny państwa Świdrów, która znajduje się pod opieką Fundacji Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez Barier”- mówi Janczukowicz.

Krystyna i Dariusz Świdrowie ze wsi Kopanina Kamieńska na Lubelszczyźnie wychowują troje dzieci. W małym domu, bez łazienki i toalety, na 20 m kwadratowych mieszka sześć osób, w tym 15-letni, sparaliżowany po wylewie Damian. Rodzina marzy o większym domu, w którym chłopiec znalazłby ciszę i spokój. W pomoc zaangażowała się lokalna społeczność, ale to za mało.
Dzięki emisji programu "Interwencja", w którym opowiedziana była ich historia, w pomoc włączył się prezes Hotelu Gran Lubicz w Ustce. Organizując kolację charytatywną, na którą zaprosił celebrytów, znanych sportowców i biznesmenów, udało się zebrać 200 tys. zł. Podczas tygodniowego pobytu w Ustce, Damianowi zafundowano także rehabilitację chłopcu.

O inicjatywie opowiedział Łukasz de Lubicz Szeliski, prezes hotelu.

- Na samym początku kolacja „Lubicz & Friends” była inicjatywą, która powstała by przenieść naszych Gości w kulinarne zakątki całego świata. Idea zmieniła się w ubiegłym roku, gdy postanowiliśmy przekazać w całości uzyskany przychód, na konto Fundacji "Nadzieja", która niesie pomoc dzieciom niepełnosprawnym. Dzięki kolacji, która odbyła się 11 listopada 2017 roku, udało się przekazać 130 tys. złotych na wsparcie Fundacji. Pomysł na organizację Kolacji Charytatywnej, narodził się również z potrzeby wsparcia. Jest ona dedykowana świętej pamięci mojemu ojcu. Widząc ogromne zapotrzebowanie na taką pomoc, już wtedy postanowiliśmy cyklicznie wprowadzić organizację tego wydarzenia, do naszego rocznego kalendarza. W tym roku długo zastanawialiśmy się i szukaliśmy osób, którym moglibyśmy pomóc. W związku z tym, że jakiś czas temu mieliśmy okazję współpracować z TV Polsat - INTERWENCJA, wspierając inną rodzinę, okazało się, że w ich materiałach odnaleźliśmy historię rodziny państwa Świdrów, która niezwykle poruszyła serca - zarówno moje, mojej żony jak moich pracowników. Jednomyślnie, podjęliśmy decyzję o wsparciu właśnie dla nich - mówi Łukasz de Lubicz Szeliski.

Oglądaj także: Charytatywna kolacja w Hotelu Grand Lubicz - wideo archiwum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza