Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 oszustw na inwestycje kryptowalutowe. 60-latek stracił 450 tys. zł

oprac. olo
Funkcjonariusze z Wydziału Przestępczości Gospodarczej i Korupcji Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zajmują się sprawami oszustw kryptowalutowych. W tym roku zgłosiło się 25 osób pokrzywdzonych, które straciły od kilkudziesięciu do kilkuset tys. zł. 60-latek został oszukany na kwotę 450 tys. zł. Ku przestrodze funkcjonariusze przedstawiają schemat działania oszustów i apelują o ostrożność.

Słupska policja przestrzega przed oszustwami związanymi z handlem lub inwestycjami w kryptowaluty. Tylko w tym roku zgłosiło się już 25 okradzionych osób. Straty są duże i w zależności od przypadku sięgają od 30 do 80 tysięcy złotych. Rekordzista dał się podejść i stracił niemal pół miliona złotych.

- Podczas przeglądania stron internetowych wyświetlane są reklamy, w których oszuści imitują artykuły znanych gazet. Załączają na nich zdjęcia popularnych osób z opisem rzekomej historii dotyczącej wzbogacenia się dzięki inwestycjom kryptowalutowym - tłumaczy sierż. sztab. Monika Sadurska, rzecznik KMP Słupsk. - Reklamy zawierają opisy mechanizmów giełdowych, konkretne kwoty i historie zwykłych ludzi, którzy dzięki skorzystaniu z oferty dorobili się znacznych pieniędzy, na przykład przedstawiciel handlowy po dwóch miesiącach grania na giełdzie wzbogacił się na tyle, że mógł przestać pracować, a jego pieniądze ciągle się mnożą.

Nieświadomy inwestor trafia na stronę internetową oszustów, a po podaniu danych kontaktuje się z nim najczęściej bardzo miła osoba, przedstawiając się jako opiekun i doradca. Finansowy mentor poprowadzi zainteresowanego po rynku kryptowalut i proponuje pobranie aplikacji, od której instalacji i wyrażenia chęci gry na giełdzie zaczyna się inwestowanie pieniędzy.

Taki program pokazuje jak z kwoty np. 800 zł, szybko generuje się kwota 2000 zł, a mentor namawia na grę i argumentuje to możliwością zarobienia jeszcze większych pieniędzy. Następne są propozycje bardziej skomplikowanych operacji i większych zysków. Tu pojawia się potrzeba dostępu do komputera gracza. Opiekun prosi o zainstalowanie programu umożliwiającego zdalny podgląd danych z komputera. Gracz widzi każdy wykonywany ruch swojego opiekuna i rosnące kwoty na koncie kryptowalutowym. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że zyski są nieprawdziwe. Finalnie doradcza prosi o dane do bankowości.

- Oszust, który ma dostęp do komputera i danych z bankowości włamuje się na jego konto najczęściej nocą, kiedy ofiara śpi i nie śledzi jego ruchów lub tak prowadzi rozmowę i wykonuje szybko operacje na koncie, prosząc o ich zatwierdzenie przez ofiarę, że ofiara nie orientuje się, że sprawca kradnie pieniądze z konta bankowego - zaznacza sierż. Sadurska. - W skrajnych przypadkach opiekun nawet składa do banku wniosek o pożyczkę, tłumacząc, że jest to ruch generujący obrót i niczym on nie skutkuje. Na koniec okazuje się, że wszystkie pieniądze trafiają do przestępcy, który nagle urywa kontakt i pozostawia pokrzywdzonego z pustym kontem i długami.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza