26. kolejka IV ligi. Porażka Gryfa. Tylko Pogoń z punktami

W starciu dwóch drużyn z regionu, Pogoń Lębork pokonała Bytovię Bytów 2:0 (1:0). To trzecia z rzędu wygrana podopiecznych Grzegorza Bednarczyka. Wynik otworzył w 12. minucie Łukasz Kwaśnik strzałem z 20 m. Po zmianie stron nie wykorzystał sytuacji sam na sam, za to w 51. min celnym strzałem z dystansu popisał się młody wychowanek Pogoni, Franciszek Stenka, ustalając wynik.

- Na pewno jestem zadowolony ze zwycięstwa u siebie z Bytovią. Wydawałoby się, że Bytovia ma problem i będą to jakieś łatwe punkty. Nic bardziej mylnego. Musieliśmy bardzo dużo zdrowia zostawić, walczyć na całym boisku. Oczywiście mieliśmy plan na ten mecz, mieliśmy założenia, które realizowaliśmy i które sprawiały, że stwarzaliśmy sobie sytuacje. Mieliśmy tych sytuacji bardzo dużo, musimy pracował jeszcze nad skutecznością. Padły dwie bramki i dały one nam zwycięstwo - podsumował trener Bednarczyk.

- Przede wszystkim chciałbym zacząć od tego by pogratulować zespołowi, który był zdecydowanie lepszy, konsekwentny w każdym elemencie. 15 minut przed przerwą to zdecydowanie za mało żeby ugrać na Pogoni chociaż 1 punkt. Te 15 minut dobrej gry chyba nas troszeczkę uśpiło, bo mieliśmy fatalne wejście w drugą połowę. Mogliśmy wtedy przegrywać 3- 4 bramkami - ocenił Tomasz Bąkowski, trener Bytovii.

Bez punktów w 26. kolejce Gryf Słupsk, Jantar Ustka i Sparta Sycewice (mecz Aniołów Garczegorze zakończył się po zamknięciu wydania). Jantar i Sparta przegrały po 1:3 na wyjazdach, odpowiednio w Czersku i Pelplinie. Zespół z Sycewic prowadził do przerwy 1:0. Gryf uległ u siebie Gromowi Nowy Staw. Podopieczni Krzysztofa Mullera mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przełożyło się to na zdobycze bramkowe. O wyniku meczu zdecydowała sytuacja z 37. minuty, w której bramkę dla Gromu zdobył Mateusz Borkowski.