Obaj to pracownicy bytowskiego Wirelandu. W murach tego zakładu przepracowali ponad 45 lat. Tadeusz Pucelik rozpoczął pracę w zakładzie 1 grudnia 1968 roku (wtedy był to Zagod) jako konserwator. Później był ślusarzem remontowym i brygadzistą. Od początku 1991 roku (już w Wirelandzie) zajmował kolejno stanowiska: mistrza, specjalisty ds. celnych i rozliczania podatku VAT, zastępcy kierownika działu zaopatrzenia i transportu, specjalisty zaopatrzenia i kooperacji. W 1978 r. otrzymał odznakę Racjonalizatora Produkcji. Zgłosił 16 projektów racjonalizatorskich, z których 6 przyjęto do realizacji. Zastosowanie tych projektów przyniosło wymierne korzyści ekonomiczne dla zakładu pracy, przyczyniło się także do poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy. Franciszek Recław został zatrudniony w fabryce 2 października 1968 r. Pracuje od początku na stanowisku giętacza. Zajmował się przygotowywaniem materiałów do produkcji zgodnie z technologią.
- Franciszek Recław to sumienny i zdyscyplinowany pracownik, ceniony za wydajność pracy, dokładność i systematyczność, zdyscyplinowanie, inteligencję zawodową, koleżeńskość i takt oraz pozytywny stosunek do majątku przedsiębiorstwa, w którym pracuje. Swoje doświadczenie zawodowe wykorzystuje do nauczania kolejnych pokoleń pracowników - mówi Katarzyna Wirkus, specjalista do spraw marketingu w spółce Wireland.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?