Związkowcy pochodzą ze Słupska i Człuchowa. Reprezentują m.in. PKS i MZK w Słupsku, Robpol z Człuchowa, związkowych emerytów oraz byłych pracowników Sezamoru.
W dzisiejszej demonstracji ma uczestniczyć kilka tysięcy osób związanych z NSZZ Solidarność.
- Domagamy się od rządu ratowania przemysłu stoczniowego i zbrojeniowego oraz regionalnego transportu kolejowego. - mówi Stanisław Szukała.
Odpowiednia petycja z postulatami ma trafić do kancelarii premiera i do ministerstwa gospodarki. Według Janusza Śniadka, szefa Solidarności informacje na ten temat, którymi ma związek, są sprzeczne z tymi, które podaje rząd.
Solidarność domaga się m.in. wykreślenia z ustawy kompensacyjnej dotyczącej zwolnionych z pracy pracowników stoczni w Gdyni i Szczecinie zapisu uniemożliwiającego im pobieranie przez rok zasiłku dla bezrobotnych.
Związkowcy oczekują także, że rząd będzie zabiegał o pozyskanie środków z europejskiego funduszu globalizacyjnego. Dotacje unijne skierowane są na szkolenia osób, które straciły pracę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?