Uroczystość o godz. 13 rozpoczęła msza św. w kościele Mariackim z udziałem kompanii honorowej policjantów oraz pocztów sztandarowych stowarzyszeń oraz działających w Słupsku zakładów pracy.
Po nabożeństwie zebrani spotkali się przed krzyżem koło świątyni, gdzie Robert Kujawski, słupski radny PiS odczytał listę ofiar, które straciły życie podczas katastrofy smoleńskiej. Później głos zabrała poseł Jolanta Szczypińska, która mówiła właściwie do kilku najbliższych osób, bo mikrofon nie działał prawidłowo, więc słuchać było jedynie urywki jej przemówienia, które dotyczyło nie tylko wspomnienia ofiar katastrofy, ale także odniesień współczesnych. Posłanka mówiła m.in. o silnej potrzebie wspólnoty, która zjednoczyła Polaków w chwili narodowej traumy.
Następnie w ciszy zebrani złożyli pod krzyżem wieńce i znicze. Jako pierwsza wieniec złożyła poseł Szczypińska, a po niej - wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk. Wśród zebranych zobaczyliśmy także Stanisława Szukałę, przewodniczącego Zarządu Regionu Solidarności w Słupsku, Adama Jaworskiego z partii Zbigniewa Ziobry oraz kilku radnych PiS i przedstawicieli słupskich biur poselskich Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i eurodeputowanej Anny Fotygi.
Na uroczystości oficjalnie nie pojawili się natomiast przedstawiciele partii opozycyjnych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie chcą uczestniczyć „w szopce organizowanej przez PiS”. Większość zebranych była jednak odmiennego zdania, choć w nieoficjalnych rozmowach pojawiały się głosy, że ta uroczystość powinna się odbyć 10 kwietnia, a więc dokładnie w dniu katastrofy, bo słupska uroczystość jest tak samo ważna jak ta, którą z Warszawy będą transmitować ogólnopolskie telewizje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
