Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aby znaleźć pracę, trzeba umieć szukać. Jak to robić skutecznie?

Dorota Aleksandrowicz [email protected]
Poszukując pracy, nie powinniśmy jedynie ograniczać się do śledzenia ofert zatrudnienia znajdujących się w gazetach czy bazie PUP.
Poszukując pracy, nie powinniśmy jedynie ograniczać się do śledzenia ofert zatrudnienia znajdujących się w gazetach czy bazie PUP. Kamil Nagórek
Bezrobotni często popełniają błędy podczas szukania pracy. Ważne jest, jak napiszemy CV i jak przygotujemy się do rozmowy kwalifikacyjnej.

Zanim napiszemy CV i udamy się na rozmowę kwalifikacyjną, musimy znaleźć pracodawcę, który potrzebuje nowego pracownika. Jak to zrobić?

- Przede wszystkim nie możemy skupiać się tylko na ofertach zamieszczonych na stronie urzędu pracy. Nasze poszukiwania muszą być bar­dziej aktywne. Musimy pójść w teren i dotrzeć do wszystkich potencjalnych pracodawców - informuje Małgorzata Furtak, która prowadzi zajęcia z aktywnego poszukiwania pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Słupsku.

Zobacz także: Gdzie student może znaleźć pracę w Słupsku

Dodaje, że bardzo wiele firm poszukuje pracowni­ków, zanim jeszcze wybudu­je obiekt w danym mieście, dlatego trzeba przeglądać gazetę pod kątem rynku pracy, a nie tylko ogłoszenia. Możemy również popytać o pracę znajomych czy ogłosić się w internecie jako osoba poszukująca zatrudnienia.
Gdy już idziemy na rozmowę kwalifikacyjną, powinniśmy się do niej porzą­dnie przygotować, zarówno pod względem ubioru, jak i zebrania niezbędnych informacji.

- Nasz strój powinien być schludny i dopasowany do rodzaju wykonywanej pracy. Mężczyzna, który ma pracować jako mechanik, nie może przyjść w garniturze. Strój nie powinien przewyż­szać stanowiska pracy. Nie znaczy to jednak, że kobieta, która stara się o pracę osoby sprzątającej, ma przyjść w fartuchu i z wiadrem w ręku - mówi Furtak. Powinniśmy też unikać mocnego makijażu i wyzywającego ubrania.
Gdy wchodzimy do gabinetu potencjalnego pracodawcy, od razu przedstawia­my się z imienia i nazwiska, i przypominamy, w jakiej sprawie przyszliśmy. Czekamy przy drzwiach do momentu, aż pracodawca zaproponuje, abyśmy usiedli.

- Pamiętać należy o tym, że to pracodawca pierwszy się z nami wita. Tylko on może podać nam rękę, nam tego robić nie wolno - radzi specjalistka z PUP.

Co zrobić, by jak najlepiej zaprezentować się podczas rozmowy?

- Wiadomo, że stres podczas takiej sytuacji robi swo­je, ale powinniśmy zrobić, co w naszej mocy, by dobrze wykorzystać nasze pięć mi­nut. Musimy umieć opowiedzieć o naszych kwalifikacjach, umiejętnościach i doświadczeniu zawodowym - mówi Furtak.

Podczas rozmowy może również paść pytanie dotyczącego zarobków. Jak wtedy zareagować? - Możemy popytać o stawki wśród znajomych, którzy pracują w podobnej branży. Innym wyjściem jest powiedzenie pracodawcy, że na pewno w firmie mają ustalone stawki, że jesteśmy skłonni praco­wać za jedną z niższych, a od efektywności naszej pracy zależeć będzie, czy zarobki z czasem wzrosną - radzi Fur­tak. - Sami nie powinniśmy pytać o to, ile będziemy zarabiać.

Zobacz także: Zdolni, młodzi ludzie ze Słupska są bezrobotni

Podczas rozmowy paść mogą również nietypowe pytania, do których nie jesteśmy w stanie się przygotować. Musimy reagować na nie spontanicznie, ale bez nerwów.

- Kiedyś pracodawca, któ­ry szukał magazyniera, zadał kilka pytań dotyczących geografii. Pytał między innymi o to, jakie dana osoba zna stolice, cieśniny, prosił o podanie wysokości niektórych gór. Wiele osób zareagowało agresywnie czy nerwowo, padały nawet przekleństwa. Najlepiej wypadły te osoby, które spokojnie starały się udzielić odpowiedzi - stwier­dza Furtak.

- Pracodawcy wcale nie zależało na tym, by ktoś po­dał poprawne odpowiedzi. Chodziło natomiast o sprawdzenie osobowości danego kandydata oraz umiejętności radzenia sobie w stresujących sytuacjach. Pytania, które zadaje pracodawca, zawsze padają w jakimś celu - oznajmia Furtak.

Uważajmy również na gestykulację. - Jeżeli nie wiemy, co zrobić z rękoma, możemy trzymać w nich jakieś dokumenty - radzi specjalistka z PUP.

- Starajmy się również patrzeć w oczy rozmówcy, gestykulowanie może świadczyć o tym, że bardzo się denerwujemy. Drapanie się po nosie czy głowie może sugerować pracodawcy, że kłamiemy - mówi Furtak.

Ważnym źródłem informacji o naszej osobie są dla pracodawcy nasze CV i list motywacyjny. W CV powinny znaleźć się informacje dotyczące danych osobowych, wykształcenia, doświadczenia, kwalifikacji i umiejętności. Mogą pojawić się również informacje dotyczące naszych zainteresowań i znajomości języków obcych. W CV możemy zawrzeć całe nasze doświadczenie zawodowe lub dopasować je pod kątem pracy, o którą się staramy.

Natomiast z listem motywacyjnym wygląda to nieco inaczej. - Jeżeli staramy się o pracę brukarza, nie możemy pisać, że z wykształcenia jesteśmy ciastkarzem. Poinformujmy w liście, że mamy wykształcenie zawodowe. Jeśli pracodawca będzie chciał dowiedzieć się więcej szczegółów, zajrzy do naszego CV lub zapyta o to podczas rozmowy. Pamiętajmy, że list motywacyjny to reklama naszej osoby. Musimy zapewnić pracodawcę, że to właśnie my nadajemy się na dane stanowisko - stwierdza Małgorzata Furtak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza