- Zgodnie z Kodeksem wyborczym prawo wymaga, aby komitet wyborczy wyborców tworzyło co najmniej 5 osób. Jeśli liczba jego twórców jest mniejsza, to z mocy prawa rozwiązuje się komitet i wszystkie zarejestrowane przez niego osoby. Gdy komisarz wyborczy przyjął oświadczenie pani Krystyny Serbin, że rezygnuje z członkostwa w Komitecie Wyborczym Wyborców Przymierze dla Słupska, to musiała wystąpić do Miejskiej Komisji Wyborczej o unieważnienie rejestracji jego kandydatów na radnych i na prezydenta Słupska - tłumaczy Krystyna Stanisławska, dyrektor słupskiego biura Państwowej Komisji Wyborczej.
Zobacz także: Samorządowcy ocenieni przez czytelników
Adam Jaworski był zaskoczony postępowaniem pani Serbin. - To jest sabotaż polityczny - ocenił z rozmowie z "Głosem" pan Jaworski. Powiedział nam także, że otrzymał od pani Serbin maila, z którego wynika, że wycofała się z KWW Przymierze dla Słupska, bo Jaworski jest "zawoalowanym komunistą".
- Dla mnie najbardziej przykre jest to, że nie ma równości prawnej, bo partyjne komitety wyborcze mogą uzupełniać ich składy, a komitety wyborcze wyborców już nie - dodaje Jaworski. Próbowaliśmy się skontaktować z panią Serbin. Nagraliśmy się na sekretarkę jej komórki z prośbą o kontakt, ale nie oddzwoniła.
Decyzja pani Serbin spowodowała także, że w obwodowych komisjach wyborczych nie będzie mogło pracować 26 osób, które tam miały reprezentować KWW Przymierze dla Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?