Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera melioracyjna. CBA przeszukało Urząd Miejski w Koszalinie

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
W akcji bierze udział blisko 100 funkcjonariuszy CBA.
W akcji bierze udział blisko 100 funkcjonariuszy CBA. archiwum polskapress
Dzisiaj, na polecenie prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili kilkanaście przeszukań w postępowaniu dotyczącym tzw. afery melioracyjnej. Przeszukano kilkanaście miejsc.

Przeszukania przeprowadzono w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Okręgowych Związkach Piłki Nożnej, jak również w Urzędzie Miejskim w Koszalinie, w siedzibach prywatnych firm i kliku miejscach zamieszkania osób fizycznych. W trakcie czynności zabezpieczono obszerną dokumentację w tym w postaci elektronicznej, która zostanie poddana szczegółowej analizie. Przeszukania związane są z jednym z wątków tzw. afery melioracyjnej dotyczącym nieprawidłowości finansowych w działalności Fundacji All Sports Promotion, działającej w imieniu AZS Koszalin S.A.

Już 9 i 10 lipca 2019 r. na polecenie prokuratora zatrzymano w tej sprawie 7 osób, które usłyszały zarzuty tzw. prania pieniędzy kwalifikowane z art. 299 par. 1 i 5 kk w zw. z art. 12 par. 1 kk. Ponadto sześciu zatrzymanych usłyszało wówczas zarzuty popełnienia oszustwa co do mienia znacznej wartości kwalifikowane z art. 286 par. 1 kodeksu karnego w zw. z art. 294 par. 1 kk w zw. z art. 65 par. 1 kk.

Funkcjonariusze CBA w piątek weszli do domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie. Przypomnijmy, że w czwartek przeszukane zostało warszawskie mieszkanie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.Oficjalne stanowisko w sprawie piątkowego przeszukania koszalińskiego domu Stanisława Gawłowskiego na swojej stronie internetowej zamieściła Prokuratura Krajowa.Prokuratura Krajowa informuje, że dziś (22 grudnia 2017 roku) po godzinie 13 rozpoczęło się przeszukanie domu jednorodzinnego w Koszalinie należącego do posła Stanisława Gawłowskiego. Jest ono prowadzone w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Celem jest zabezpieczenie rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie.W przeszukaniu biorą udział prokuratorzy Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowejoraz funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dla pełnej transparentnościczynność jest rejestrowane kamerą.Prokuratorzy i funkcjonariusze CBA przystąpili do przeszukania z udziałem posła i jego pełnomocnika. Termin przeszukania został określony w skierowanym wczoraj do Stanisława Gawłowskiego piśmie, którego odbiór potwierdziła jego żona.Wyznaczenie takiej daty miało na celu umożliwienie posłowi, który przebywał wczoraj w Warszawie, osobistego udziału w przeszukaniu. Do tego czasu zamknięty dom, w którym nie przebywa żadna osoba, znajdował się pod obserwacją. Celem było uniemożliwienie dostępu do niego osobom trzecim, które mogłyby ukrywać bądź niszczyć ewentualne dowody przestępstwa. W dniu wczorajszym zachodniopomorscy prokuratorzy dokonali przeszukania wmieszkaniach posła w Warszawie i Szczecinie, a także w biurze poselskim Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie i jego filii w Szczecinku. Dokonano również przeszukań miejsca zamieszkania trzech osób związanych z zarzutem plagiatu pracy doktorskiej, który zamierza postawić posłowi prokuratura. Prokuratorzy nie przeszukali wczoraj domu jednorodzinnego posła w Koszalinie, ponieważ Stanisław Gawłowski oświadczył, że nikt w nim nie przebywa i odmówił wskazania osoby, która mogłaby w jego imieniu asystować przy przeszukaniu. Oświadczył, że będzie mógł przyjechać do Koszalina dopiero 27 grudnia, jednak stawił się w Koszalinie w dniu dzisiejszym.  Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wystąpił wczoraj do Marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Gawłowski przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura zamierza ogłosić posłowi, dotyczą również podżegania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.Dział Prasowy, Prokuratura Krajowa<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

CBA w domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wśród zatrzymanych był prezes fundacji Łukasz B. oraz radca prawny i doradca podatkowy Michał D. Wobec podejrzanych prokurator zastosował wówczas środki zapobiegawcze. W toku postępowania prokurator ustalił, że fundacja podpisywała w latach 2011-2013 umowy o świadczenie usług reklamowych z Zakładami Chemicznymi. Przeprowadzono analizę dokumentacji Fundacji All Sports Promotion, jak również dokumentacji innych podmiotów oraz analizę wzajemnych przepływów finansowych. W ich wyniku potwierdzono, iż część środków przekazywanych przez Zakłady Chemiczne w związku z zawieraniem umów reklamowych z Fundacją All Sports Promotion (działającą w imieniu AZS Koszalin S.A.) nie trafiała do AZS Koszalin S.A. Środki te zostały przelane na konto innej fundacji, a następnie przekazane na rzecz spółki i wypłacone przez jej wspólników. W konsekwencji doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Zakłady Chemiczne w kwocie ok. 2 milionów złotych.

W toku śledztwa zgromadzono nowy materiał dowodowy, który uzasadniał przeprowadzenie przeszukań w celu zabezpieczenia dokumentacji, w tym zgromadzonej w Polskim Związku Piłki Nożnej, która zostanie poddana szczegółowej analizie.

Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.

Aktualizacja 10.50

Mówi prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej: - Dziś miały miejsce przeszukania, nie zatrzymano żadnych osób. Zabezpieczono jednak dużo materiału dowodowego. Przeszukania miały też miejsce w firmach prywatnych i w domach osób fizycznych, ale nie tylko w regionie koszalińskim, ale w całej Polsce.

Aktualizacja 11.05

- Potwierdzam, że dziś funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zwrócili się do Urzędu Miejskiego w Koszalinie z wnioskiem o przekazanie dokumentacji dotyczącej możliwej współpracy UM w Koszalinie z Fundacją All Sports Promotion, oraz Fundacją All Sports Go, a także dokumentacji dotyczącej współpracy z klubem sportowym Piłka Ręczna SA (koszaliński klub piłki ręcznej żeńskiej) - powiedział nam właśnie Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.

- Urząd Miejski w Koszalinie w pełni współpracuje z organami ścigania. Udostępniliśmy wszystkie dokumenty, które są w naszym posiadaniu.

Agenci CBA weszli do Zakładu Karnego w Czarnem. Badają, czy ...

Zobacz także Akcja CBA. Mafia lekowa - zatrzymano obcokrajowca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Afera melioracyjna. CBA przeszukało Urząd Miejski w Koszalinie - Głos Koszaliński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza