Afera podsłuchowa, bo tak o niej mówią w ratuszu ci, którzy o niej usłyszeli, przez władze jest załatwiana po cichu. Pracownik, którego nakryła na rejestrowaniu rozmów w pokoju oraz rozmów z przełożonymi, kierowniczka referatu rachunkowości budżetu miasta w wydziale księgowości, dostał wypowiedzenie z pracy. Nie dyscyplinarne, a ponoć zwykłe bez obowiązku świadczenia pracy przez trzy miesiące.
Nie udało nam się w weekend ustalić, co konkretnie nagrano. Raczej w tym referacie nie załatwia się spraw petentów, więc załatwiający swoje sprawy w UM do niego nie trafiają. Wiadomo, że póki co, żadna z zarejstrowanych rozmów nie została nigdzie publicznie odtworzona.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Pomorza" i GP24 PLUS
PRENUMERATA CYFROWA GŁOSU POMORZA. Codziennie nowe wydanie plus.gp24.pl
Oglądaj także: Rozpoczął się remont ratusz - wideo archiwum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?