Espol Police to Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Klub zajmuje obecnie szóstą pozycję w tabeli i przy sprzyjających wynikach mógłby nawet po zakończeniu rundy zasadniczej być wyżej niż Akademia Pomorska Czarni. Potrzebuje jednak do tego zwycięstwa z podopiecznymi Marka Majewskiego.
Na sześć spotkań przed własną publicznością policzanki wygrały tylko raz z PTPS II Piła, czyli jednym z najsłabszych zespołów w tabeli. Pozostałe mecze przegrywały. W tym z drużynami, które są na podobnym poziomie jak słupszczanki, np. z Calisią Kalisz 2:3, z Pałacem II Bydgoszcz 1:3, z ChTPS Chodzież 1:3.
Drużyna z Polic wygrała więcej spotkań na wyjeździe, pokonała w Sulechowie Zawiszę 3:1, w Pile PTPS II 3:0. Dorobek punktowy powiększył się także po porażkach 2:3 z Pałacem w Bydgoszczy i z Calisią przed własną publicznością.
- W ostatniej kolejce Police zagrały jednak bardzo dobre spotkanie w Świeciu. Przegrały z tamtejszym Jokerem Mekro, jednym z najsilniejszych zespołów ligi 1:3. I faworyt miał w tym spotkaniu masę kłopotów - mówi Marek Majewski, szkoleniowiec słupskiej drużyny. - I w takich sytuacjach wychodzi jednak, że w szkole zawodniczki Espolu mają po 20 godzin tygodniowo treningu. Notują coraz większy postęp.
W Akademii Pomorskiej Czarni Słupsk w składzie na spotkanie może zabraknąć Elżbiety Klein. Naciągnęła nadgarstek i w tym tygodniu była nieobecna na treningach. Przechodzi rehabilitację i trudno liczyć, by zagrała w Policach. Na szczęście w treningach uczestniczyła już Katarzyna Połeć. Była chora przed ostatnim meczem w Słupsku z ChTPS Chodzież. Brała leki, ale zagrała. Teraz jest już po kłopotach.
Mecz w Policach zaczyna się w sobotę o godz. szesnastej.
Do końca rundy zasadniczej pozostały jeszcze trzy kolejki spotkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?