Akademiczki jadą do Szczecina powalczyć z faworytem ligi

Podopieczne Marka Majewskiego mają w tym roku bardzo niekorzystny terminarz. Pierwsze trzy mecze grają na wyjazdach. Odwrotnie Piast, który pierwsze starcia gra przed własną publicznością. Zespół z miasta nad Odrą w porównaniu z poprzednim sezonem, gdy ledwo utrzymał się w lidze, zmienił oblicze.

Do składu doszły nowe zawodniczki, a przede wszystkim pojawił się potężny sponsor. Teraz szczeciński klub gra jako Piast Netto. Duńska firma, działająca w branży handlowej, ma wspierać klub przez trzy lata, z opcją przedłużenia o kolejne.
Cel, jaki sponsor stawia przed zespołem, to awans do I ligi w tym sezonie, a następnie walka o ekstraklasę.

- Szczecin zasługuje na siatkówkę na najwyższym poziomie - mówił przy podpisywaniu umowy Kent Petersen, dyrektor Netto Polska. Sponsorzy i zarząd klubu stawiają przed sobą cel: zapełnienie hali w Szczecinie. Latem zespół przejął nowy trener Rafał Prus. Zostały cztery siatkarki, a doszło 10 nowych zawodniczek, w tym m.in. Amerykanka Danielle Hepburn. 24-letnia środkowa ostatnio grała w Clemson University.

W pierwszym spotkaniu Piast wygrał z Sokołem Mogilno 3:0. Natomiast słupszczanki w pierwszym spotkaniu sezonu także przegrały, ale w Elblągu z Orłem 0:3. W tym tygodniu drużyna mogła już spokojnie trenować w hali I LO przy ul. Szarych Szeregów, a więc tam, gdzie grała przez ostatnie lata. W obiekcie, który był świadkiem barażowego triumfu nad KS Świdnica i awansu do II ligi.

- Trenujemy w pełnym składzie i pojedziemy do Szczecina powalczyć. Z tego co słyszę, Piast ma zakusy na awans. Zweryfikujemy to w walce - komentuje Majewski.
W treningach akademiczek uczestniczy już normalnie Magda Kluza, przyjmująca i była zawodniczka Piasta, która od tego sezonu gra w AP Czarni. Wcześniej narzekała na bóle w plecach, leczyła się w Szczecinie, teraz powinna być w pełni sił.
Mecz rozpocznie się o godz. 18.