Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademiczki wygrały jeden mecz w Elblągu

Rafał Szymański
Ataki Magdaleny Kluzy pomogły wygrać w Elblągu.
Ataki Magdaleny Kluzy pomogły wygrać w Elblągu. Fot. Łukasz Capar
Pogłoski o naszej śmierci były cokolwiek przesadzone - mogłyby powiedzieć zawodniczki Czarnych za Markiem Twainem. Po dwóch meczach o utrzymanie z Orłem Elbląg jest 1:1.

Mark Twain, amerykański pisarz, kiedy w gazetach pojawiły się informacje o jego zgonie, zwołał konferencję i obwieścił co powyżej. Słupszczanki pojechały do Elbląga i z dwumeczu z faworyzowanym Orłem przywiozły remis 1:1. To pierwszy krok do wygrania w tym dwumeczu. A jeszcze niedawno kibice na spotkaniu akademiczek wieszali transparent: "Widać, że zależy wam na spadku". Wyniki jednak mówią co innego niż transparent.

- Drużyna Czarnych mimo tego, że zajęła ostatnie miejsce po rundzie zasadniczej, będzie trudnym rywalem. Słupszczanki od połowy sezonu przygotowują się do play out, mają też nad nami przewagę wzrostu. Zaczynamy od 0:0 i nie ma znaczenia, kto wygrał więcej spotkań. Postaramy się o jak najlepsze wyniki - powiedział przed spotkaniami Andrzej Jewniewicz, trener Orła. I już w pierwszym meczu musiał zdenerwowany raz za razem wstawać z ławki i zmuszać swoje zawodniczki do lepszej postawy. Słupszczanki bowiem determinacją i zaangażowaniem zaskoczyły gospodynie. Zagrały bardzo dobre spotkanie. Raz w ataku, gdzie rozbiły zagrywką obronę Orła, a dwa właśnie w defensywie. - Cały zespół harował, a libero - Kinga Kiel przechodziła samą siebie. W przekroju dwóch spotkań popełniła może dwa błędy - ocenia Marek Majewski, szkoleniowiec AP Czarni Słupsk. W pierwszym i trzecim secie słupszczanki szybko wychodziły na 5-6-punktowe prowadzenie i utrzymywały je do końcowych stanów partii. W drugim przegrywały już 15:20, ale potrafiły doprowadzić do remisu 24:24 i wygrać 26:24.

- Wszystkie dziewczyny zagrały bardzo dobry mecz - podsumowywał Marek Majewski, szkoleniowiec Akademii Pomorskiej Czarni Słupsk. Na zagrywce szczególnie popisywały się asami Izabela Miklasińska i Magdalena Kluza.

W drugim spotkaniu, stojącym także na bardzo dobrym poziomie, słupszczankom zabrakło trochę szczęścia. W czwartym secie przy stanie 23:23 słupszczanki popełniły dwa błędy, które kosztowały stratę seta i porażkę. Gdyby doszło do tie braku, mecz mógłby znów potoczyć się na korzyść gości. - Tym razem było więcej własnych błędów, ale znów niewiele odbiegaliśmy poziomem od naszej postawy w pierwszym spotkaniu - podsumowywał Majewski.

Na tym etapie zespoły grają do trzech zwycięstw. Kolejne dwa spotkania odbędą się w sobotę, 24 marca i w niedzielę, 25 marca w hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Szarych Szeregów w Słupsku. Przegrany z tej pary zmierzy się z przegranym z pary Sokół Mogilno - Pałac II Bydgoszcz (w meczach tych zespołów było 2:3 i 0:3).

Orzeł Elbląg - AP Czarni Słupsk 0:3 (18:25, 24:26, 19:25) i 3:1 (25:18, 15:25, 25:19, 25:23).

Skład Akademii Pomorskiej Czarni: Karolina Korczak, Magdalena Kluza, Dominika Janowczyk, Joanna Cupisz, Sara Ilukowicz, Izabela Miklasińska, Kinga Kiel (libero) oraz Karolina Przybyszewska, Monika Kolesińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza