Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja szczepień rozpoczęta w Słupsku. Pracownicy szpitala po pierwszej dawce

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Szczepienia w słupskim szpitalu.
Szczepienia w słupskim szpitalu. Krzysztof Piotrkowski
Ponad 150 dawek szczepionki przeciw COVID-19 trafiło do Słupska. Pierwsze zostały już podane, a kolejne zostaną rozdysponowane do czwartku. W poniedziałek, dając przykład, zaszczepił się m.in. szef słupskiego oddziału kovidowego i zarząd szpitala.

Akcja szczepień, która ma położyć kres pandemii SARS-CoV-2 rozpoczęła się w słupskim szpitalu w niedzielę. Pierwsze dawki zostały podane 15 pracownikom. Kolejnych 60 zaplanowano na poniedziałek. Wśród zaszczepionych jest już dr Jacek Wojcikiewicz, dyrektor ds. lecznictwa i jednocześnie szef jednego z dwóch oddziałów kovidowych. Po jest też Andrzej Sapiński, prezes zarządu szpitala i jego zastępca Anetta Barna-Feszak. Również chirurg dr Jarosław Feszak i Małgorzata Laskus, szefowa pielęgniarek II Oddziału Izolacyjnego, czyli kovidowego.

Szczepienia w słupskim szpitalu.

Akcja szczepień rozpoczęta w Słupsku. Pracownicy szpitala po...

Cała piątka pierwszą dawkę szczepionki otrzymała w świetle kamer. Głównie po to, aby pokazać, jak iniekcja wygląda w praktyce, oraz zachęcić do wzięcia udziału programie szczepień. Nie bolało, nie odnotowano skutków ubocznych.

- To jedyny wypróbowany sposób na walkę z pandemią - podkreśla Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku. - Pierwszą dawkę otrzymaliśmy dzisiaj, a następną za 21 dni. Odporność powinniśmy uzyskać za cztery tygodnie od pierwszej dawki. Skuteczność jest bardzo wysoka i sięga powyżej 90 proc. To, co otrzymaliśmy to fragment materiału genetycznego mRNA wirusa, który ma wytworzyć w naszym układzie odpornościowym białko antygenowie, które z kolei ma zwalczać ten drobnoustrój. Liczymy na to, że będziemy dobrym przykładem. Również, że osiągniemy wskaźnik wyszczepialności na poziomie 70 proc., co gwarantuje skuteczność zwalczania tej epidemii i wyjścia zwycięsko z tego trudnego okresu. Warto się szczepić, a igły, strzykawki są tak precyzyjnie dobrane, że kompletnie nie czuć wkłucia.

Po opublikowaniu przez firmę Pfizer specyfiki szczepionki przeciwko Sars-CoV-2, pojawiło się wiele niejasności i fake newsów odnośnie tego, kto może, a kto nie może być poddany szczepieniom. Skonsultowaliśmy ten temat z prof. Joanną Zajkowską z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB w Białymstoku i opracowaliśmy wykaz niektórych grup osób (np. kobiety w ciąży, dzieci) oraz wykaz najczęstszych chorób, których występowanie budzi wątpliwości czytelników odnośnie możliwości zaszczepienia.Na kolejnych slajdach odpowiadamy na pytania, czy np. osoby chorujące na nowotwory, cukrzycę, alergie, choroby serca, nadciśnienie tętnicze lub po przebytych udarach lub zawałach mogą być poddane szczepieniom czy nie. Rozwiewamy też wątpliwości odnośnie szczepień kobiet w ciąży, matek karmiących czy też dzieci.Kto nie powinien się szczepić, a kto może to zrobić? Aby przejść do poszczególnych grup pacjentów przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kto nie powinien szczepić się przeciw koronawirusowi? Te oso...

- Szczepionka jest bezpieczna. Po kilku dniach w naszych komórkach mRNA się rozpadnie - zapewnia dr Jacek Wojcikiewicz. - Prowadzę jeden z oddziałów kovidowych w tym szpitalu. Nie chciałbym widzieć więcej pacjentów z niewydolnością oddechową, czasem skrajną. Poza tlenem, deksametazonem i heparyną nie mamy innych środków. Nic więcej nie możemy zaoferować. Niestety jest to w 2-3 proc. choroba śmiertelna, która dotyka również ludzi młodych.

ZOBACZ TEŻ:

Słupski szpital na podanie wszystkich ze 150 dawek ma czas do czwartku. Po rozmrożeniu, a w takiej formie szczepionka trafiła do Słupska, jest pięć dni na jej podanie. Transport kolejnych 300 dawek powinien zostać dostarczonych w przyszłym tygodniu. W następnych tygodniach przyjadą kolejne. Szczepienia odbywają się na oddziałach, a w przypadku pracowników niemedycznych w poradni chorób zakaźnych. W tym ostatnim miejscu planuje się wykonywać szczepienia populacyjne, czyli te dla kolejnych grup, jak osoby starsze, mundurowi i nauczyciele. Pozostali pierwsze dawki powinny otrzymać za kilkanaście tygodni. Tylko w szpitalu do szczepień zgłosiło się 900 pracowników. Kolejne 1500 osób to personel z innych podmiotów leczniczych.

Jak nas poinformowano, oba oddziały kovidowe praktycznie stale mają zajęte wszystkie 61 łóżek.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza