Urzędnicy od tego wyliczenia się dystansują, radni się mu dziwią, a autor jest z niego dumny.
Pod ratuszem stanął wielki billboard o treści: "Koszt niewybudowania akwaparku równa się 98,5 mln zł. Czy słupscy radni świadomie obciążą mieszkańców tymi kosztami? Kto za to odpowie?"
W piątek, odbędzie się kolejna sesja nadzwyczajna dotycząca problemów dokończenia budowy Trzech Fal.
Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta, treścią był zdziwiony i podkreślił, że urzędnicy nie mieli z tym billboardem nic wspólnego. Wyliczenia kosztów na tę kwotę zaniechania budowy też nie mają.
Jak ustaliliśmy billboard postawiło Stowarzyszenie Przyjaciół Słupska i Regionu. Jego prezes Wiesław Śledź powiedział nam, że sam to wyliczył. Tak jego zdaniem wyglądają koszty budowy, te które poniesiono, oraz odsetki, bo akwapark jest na kredyt, oraz koszt zniszczenia tego co zbudowano.
- Chcę uświadomić radnym, jakie skutki finansowe, ma dla miasta ich decyzja o zaniechaniu budowy - mówi o swoich motywach Wiesław Śledź.
Więcej na ten temat przeczytasz w piątkowym "Głosie Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?