Ale mamy obwodnicę!

Budowę objazdu wokół Karlina planowano od dwudziestu lat. Starały się o to kolejne władze miasta i wojewodowie.
- Droga nr 6 w Karlinie jest wyjątkowo wąska i kręta. Często dochodzi tam do wypadków. Ciężkie samochody hałasują i niszczą przydrożne kamienice - uzasadniali potrzebę jako pilną.
Inwestycja ruszyła jednak dopiero jesienią 2000 roku. - Dlaczego po tak wielu latach? Bo jeszcze bardziej konieczne było wybudowanie innych dróg w kraju - wyjaśnia Andrzej Zubrzycki, kierownik Rejonu Dróg Krajowych w Koszalinie. - W końcu jednak i Karlino doczekało się - nie kryje zadowolenia.
Karlińska obwodnica to największą drogowa inwestycja w regionie od dziesięcioleci. Kosztowała 30 milionów złotych. Za jej budowę zapłacił rząd - z funduszy z budżetu państwa oraz z pożyczki z Banku Światowego. Budowała ją warszawska firma DROMEX S.A.
Kolejną tak poważne drogowe przedsięwzięcie w regionie Zubrzycki zapowiada na 2006 rok. Wtedy ma ruszyć budowa drogi pozwalającej ominąć Sławno. Koszalin i Sianów poczekają na obwodnice dużo dłużej.

- Długość: 5 km 250 metrów. Dwupasmówka, szerokość 11 m. (przy skrzyżowaniach szersza o 3 m.). Nawierzchnia o wysokiej wytrzymałości, przystosowana do pojazdów o tonażu nawet ponad 40 ton (dozwolony nacisk na jedną oś - 12,5 tony), 4 łagodne zakręty i 3 skrzyżowania (bez sygnalizacji świetlnej), 2 mosty i 2 wiadukty. Dozwolona prędkość jazdy - 90 km/h.
Do budowy zużyto:
- 41 tysięcy ton asfaltu
- prawie 700 tysięcy ton ziemi (piasek , żwir, glina) - co najmniej 44 tysiące wywrotek