A - jak Ateny. W stolicy Grecji biegałem na olimpijskiej trasie z Maratonu do Aten w ramach mistrzostw Europy Policjantów, na których zdobyłem brązowy medal indywidualnie i złoto drużynowe z kolegami. Ten fakt miał miejsce rok przed igrzyskami olimpijskimi.
B - jak bieganie. Stało się dla mnie czymś więcej niż przebieganiem kolejnych kilometrów. To pasja, możliwość spełniania się i poznawania ludzi. To znakomity sposób na rozładowanie negatywnych emocji. Zdecydowanie polecam każdemu.
C - jak Częstochowa. To miejsce moich pierwszych mistrzostw Polski. W 1987 r. na Ogólnopolskich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej w sztafecie olimpijskiej (800 m, 400 m, 200 m i 100 m) wraz z kolegami ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Lęborku zajęliśmy czwartą lokatę. Przegraliśmy rywalizację o brąz zaledwie o 36 setnych sekundy.
D - jak dzieci. Mam ich dwoje. To 24-letnia Aleksandra i 14- letni Krzysztof. Jestem z nich dumny. Są moim największym życiowym sukcesem.
E - jak Europa, a właściwie mistrzostwa Europy juniorów U20 w Boras (Szwecja). To moja wielka satysfakcja z pracy trenerskiej z biegaczką Weroniką Lewną (Fenix Słupsk), która reprezentowała Polskę w tej imprezie wielkiego formatu. W swoim europejskim debiucie słupszczanka zakwalifikowała się do finału w biegu na 3000 metrów, w którym zajęła dwunaste miejsce. Mogło być jeszcze lepiej, ale jedna z uczestniczek potknęła się i wpadla na Weronike, powodując jej upadek. Lewna to wspaniała biegaczka i wartościowa osoba. Trenowanie jej, to była niekłamana przyjemność.
F - jak funkcjonariusz. To już dwadzieścia dwa lata jestem policjantem. Obecnie mam stopień nadkomisarza i służę w Komendzie Powiatowej Policji w Lęborku. Jestem naczelnikiem wydziału prewencji.
G - jak Góra. W tym dolnośląskim mieście brałem udział w mistrzostwa Polski policjantów na 10 km. Na dziesięć startów aż sześć razy wygrałem.
H - jak Huruk Jan. Zdecydowanie najwybitniejszy człowiek w historii polskiego maratonu, który w IO w Barcelonie zajął siodme miejsce. Janek jest dobrym przyjacielem i uznany został za najlepszego polskiego maratończyka stulecia (1919- 2019) według Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
I - jak Irlandia. Wspaniała zielona wyspa. Skradła moje serce. Najczęściej odwiedzane przeze mnie państwo.
J - jak Justyna. Moja ukochana żona, dzięki której mogłem realizować swoje sportowe cele. Za to jestem jej wdzięczny.
K - koledzy. Bieganie pozwoliło mi poznać wielu ludzi oraz zawrzeć znajomości. Do dziś utrzymuję bardzo wiele kontaktów z kolegami. Nie wszystkich jestem w stanie wymienić do gazety, bo miejsca w niej jest za mało. Są one m.in. z wcześniej wspomnianym Jankiem Hurukiem, Piotrkiem Drwalem, Jarkiem Cichockim, Tomkiem Czubakiem, Radkiem Dudyczem, Rafałem Wójcikiem, Olgierdem Stańskim. Miło wspomniam olimpijczyka - śp. Piotra Gładkiego.
L - jak lekkoatetyka. Królowej sportu poświęciłem już 35 lat.
Ł - Łysiak Waldemar. Jeden z kilku ulubionych pisarzy. M - jak mama Barbara. Mój największy i najbardziej oddany kibic-przyjaciel. Właśnie dzięki niej jestem kim jestem. N - jak nauczyciel. Przed wstąpieniem do policji pracowałem jako wuefista w Szkole Podstawowej w Łebieniu. Praca ta dała mi wiele satysfakcji.
O - jak Oldfield Mike. Muzyk, kompozytor. Uwielbiam słuchać jego utworów w wolnych chwilach. Brytyjska muzyka jest dla mnie lekarstwem.
P - jak przeszkody, a dokładnie bieg z przeszkodami. Moja koronna konkurencja, kiedy biegałem jeszcze na bieżni. I tu paradoks. Nigdy w niej nie zdobyłem w niej medalu podczas mistrzostw Polski.
R -jak RemarqueErich -Maria. Ulubiony pisarz zagraniczny. Lubię czytać książki śp. Niemca. S - jak srebro. Tego koloru medale zdobywałem najwięcej w swojej karierze sportowej. W sumie mam ich dziesięć.
T - jak trening. Czynność ta stała się jedną z najczęściej wykonywanych przeze mnie w sporcie. Występowała codziennie, a czasami nawet dwa razy dziennie. Przebyte na treningach kilometry pozwoliły mi na odbycie podróży dookoła świata. Ogłaszam, że już trzykrotnie obiegłem ziemię!
U - jak uśmiech. Coś na co zwracam osobiście dużą uwagę. Uwielbiam przebywać w towarzystwie osób uśmiechniętych.
W - jak World Police and Fire Games - Światowe Igrzyska Policjantów i Strażaków. Znakomita cykliczna (co dwa lata) impreza, a zarazem wielkie sportowe święto dla policjantów i strażaków sportowców z całego świata. W tych igrzyskach udało mi się wywalczyć 8 medali: 4 złote i 4 srebrne.
Z - jak zawody sportowe. Nieodzowny element kariery sportowca. Udało mi się zwiedzić prawie całą Europę, Stany Zjednoczone, Chiny i Katar.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?