Lipiec nad morzem przeważnie jest kapryśny. Jednak pogoda nie zniechęca turystów, którzy często wybierają tem czas na urlop w Ustce, Rowach, czy Poddąbiu. Choć niektórzy przedsiębiorcy narzekają na liczbę klientów, przez nadmorskie miejscowości trudno czasem przejechać.
- To ilu jest turystów na ulicach miasta czy na plaży, zawsze zależy od pogody - przyznaje Karolina Surowiec z Lokalnej Organizacji Turystycznej w Ustce. - Uważam, że teraz jest ich sporo. Mnóstwo osób rezerwowało pobyt w Ustce wcześniej i widzimy po obłożeniu hoteli, że przyjechali i wypoczywają u nas.
Przyznaje ona, że letnicy w zależności od pogody - gdy jest słońce plażują, gdy nadchodzą chmury - wybierają zwiedzanie okolicy.
- Np. w naszej wypożyczalni mamy 17 rowerów i cały czas jest w niej ruch. Żeby móc swobodnie wybrać rower na wycieczkę, trzeba przyjść wcześnie rano, potem zostają tylko pojedyncze sztuki - mówi.
I dodaje, że zainteresowanie wypoczynkiem nad polskim morzem cały czas jest spore. Niektórzy przyjeżdżają spontanicznie, gdy tylko prognozy zapowiadają słońce. - Codziennie odbieramy telefony od osób planujących przyjazd. Wybór kwater ciągle jest, szczególnie w prywatnych domach i pensjonatach - zaprasza Karolina Surowiec.
LOT prowadzi punkty w Ustce i w Rowach i okazuje się, ze turyści w obu miejscowościach mają inne oczekiwania. - Ci w Rowach są bardziej nastawieni na plażowanie, na wypoczynek stacjonarny, usteccy więcej zwiedzają - mówi.
ZOBACZ TAKŻE: Oryginalne usteckie pamiątki
Czytaj także na GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?