W trakcie niedzielnego meczu w ramach turnieju piłki nożnej "Amber Cup" z trybuny na boisko wyłożone sztuczną trawą zaczęły spadać odpalone race dymne, które mogły stanowić zagrożenie dla przebywających tam osób.
Policjanci, zabezpieczający to widowisko, obserwując trybuny, wytypowali młodego mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Przypuszczenia kryminalnych potwierdziła szczegółowa analiza zapisu monitoringu.
Po meczu, podczas opuszczania obiektu przez kibiców, funkcjonariusze zatrzymali wskazanego wcześniej mężczyznę. Okazał się nim 24 letni słupszczanin.
- Dzisiaj (wtorek) zostanie on przesłuchany i usłyszy zarzut naruszenia bezpieczeństwa podczas trwającej imprezy masowej - zapowiada Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?