Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykański sprzęt wojskowy po Anakondzie

Alek Radomski [email protected]
Manewry wojskowe "Anakonda".
Manewry wojskowe "Anakonda". Archiwum
Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej, poinformował, że w połowie przyszłego roku do Polski trafią amerykańskie czołgi.

Dwa magazyny ciężkiego sprzętu US Army mają powstać w Polsce w połowie 2016 roku. Jak poinformował wicepremier Tomasz Siemoniak, szef resortu obrony, Polska porozumiała się już ze stroną amerykańską co do ich lokalizacji. Konkretów jednak nie ujawnił. Poinformował za to, że jedno ze składowisk znajdzie się w zachodniej, a druga północno-wschodniej części kraju.

Czołgi i wozy bojowe, zanim zostaną zmagazynowane, mają wziąć udział w przyszłorocznych ćwiczeniach Anakonda 2016, które będą rozgrywać się m.in. na poligonie w Drawsku Pomorskim. Co więcej, w infrastrukturę poligonu Amerykanie chcą zainwestować około 70 milionów dolarów. Docelowo ma się on stać centrum ćwiczeń US Army tej części Europy.

Agencja defence24, powołując się na depesze PAP, zwraca uwagę na fakt, że rozmieszczenie amerykańskiego ciężkiego uzbrojenia było tematem rozmów podczas majowego spotkania Siemoniaka z sekretarzem obrony USA Ashem Carterem w Waszyngtonie. Wówczas ustalono, że w Europie miałby zostać rozmieszczony sprzęt dla jednej amerykańskiej brygady.

Eksperci podkreślają, że główną siłą tego typu jednostek stanowi około 250 czołgów M1A2 Abrams, bojowych wozów piechoty Bradley oraz haubic samobieżnych M109. Wyposażenie ma być wykorzystywane przez brygadę US Army stacjonującą na stałe w Stanach Zjednoczonych, ale przyporządkowaną w danym roku europejskiemu dowództwu sił USA. Zauważają też, że czołgi czy wozy opancerzone trafią również do krajów bałtyckich, Rumunii i Bułgarii. To oznacza, że do Polski nie trafi sprzęt dla całej brygady, której liczebność sięga pięciu tysięcy żołnierzy, ale dla jednego około 750-osobowego batalionu.

Polska strona podkreślała, że rozmieszczenie sprzętu wojskowego jest ważne pod względem logistycznym. Jak tłumaczono, w przypadku zagrożenia łatwiej przerzucić żołnierzy niż ciężki sprzęt. Amerykańskie magazyny ze sprzętem opancerzonym znajdują się m.in. w Niemczech i Norwegii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza