Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amfiteatr w Kołobrzegu. Co dalej z dzierżawą?

Michał Tymek [email protected] Tel. 94 347 35 99
Amfiteatr w Kołobrzegu. Co dalej z dzierżawą?Rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński w rozmowie z "Głosem" potwierdził, że w sierpniu wpłynęło od dzierżawców amfiteatru pismo, w którym zaproponowali nowe warunki umowy.
Amfiteatr w Kołobrzegu. Co dalej z dzierżawą?Rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński w rozmowie z "Głosem" potwierdził, że w sierpniu wpłynęło od dzierżawców amfiteatru pismo, w którym zaproponowali nowe warunki umowy. Archiwum
Radni komisji ds. budżetowo - gospodarczych są przeciwni przedłużeniu umowy dzierżawy amfiteatru i zmianie jej warunków. A właśnie o to staraja się dzierzawcy obiektu.

Po raz kolejny w tym roku radni zajmują się amfiteatrem. Na początku roku chodziło o jego remont, bez którego być może nie przetrwałby tego sezonu. Teraz dzierżawcy chcą przedłuzyć umowę, uzasadniając to nakładami poniesionymi na tenże remont.

Kołobrzeski amfiteatr powstał w latach siedemdziesiątych. Znał go cały kraj dzięki odbywającym się tu festiwalom piosenki żołnierskiej. Od lat dziewięćdziesiątych amfiteatr jest dzierżawiony.

Ostatnia umowa została podpisana w 2002 roku na 15 lat. Kończy się w roku 2017, jednak dzierżawiąca go spółka Amfiteatr - czyli Roman Łangowski i Kazimierz Łapczuk - zaproponowała przedłużenie czasu dzierżawy. To posunięcie przedsiębiorcy uzasadnili właśnie nakładami, jakie musieli ponieść w związku z tegorocznym remontem obiektu.

Remontem - dodajmy - długo wyczekiwanym i koniecznym, czego najlepszym przykładem było zawalenie się sceny pod jednym z uczestników ubiegłorocznego Interfolku.
- Przed sezonem amfiteatr został ocieplony, wymieniona została kanalizacja, toalety, garderoby, wszystko - powiedział nam dzierżawiący obiekt Roman Łangowski. Poprawki zostały wykonane za pieniądze dzierżawców, a miasto wyłożyło 60 tysięcy złotych na remont toalet.

Rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński w rozmowie z "Głosem" potwierdził, że w sierpniu wpłynęło od dzierżawców amfiteatru pismo, w którym zaproponowali nowe warunki umowy.

- Oprócz wniosku o przedłużenie umowy o 10 lat (do 2027 roku - dop. red.) ze strony dzierżawców padła również propozycja obniżenia podatku od nieruchomości o 50 procent, a także zwiększenia punktów gastronomicznych z 6 do 11 - wyjaśnia rzecznik.

Płacony obecnie przez dzierżawców podatek od nieruchomości wynosi onad 20 tys. zł rocznie.
Wczoraj propozycje dzierzaców opiniowali radni miejscy z komisji ds. budżetowo - gospodarczej. Krytycznie odnieśli się do proponowanych zmian i byli zdziwieni, że nie otrzymali dokumentów potwierdzających poniesione przez dzierżawców amfiteatru nakłady finansowe.

- Zaproponowane warunki to nieporozumienie - skwitowała Urszula Dżega-Matuszczak (PO).
- To niepoważne. Moglibyśmy dyskutować, gdyby to były milionowe kwoty, a przecież gdyby nie tegoroczne remonty to amfiteatr mógłby zostać zamknięty - wtórował Bogdan Błaszczyk (SLD).

Radni przy pięciu głosach przeciwko i jednym wstrzymującym się (Ryszard Szufel, PO) negatywnie zaopiniowali wniosek spółki cywilnej Amfiteatr Roman Łangowski i Kazimierz Łapczuk, dotyczący przedłużenia umowy dzierżawy i wprowadzenia do niej zmian.

- Zmiana umowy nie byłaby adekwatna do nakładów finansowych poniesionych przez dzierżawcę - podsumowała przewodnicząca Krystyna Strzyżewska (SLD).
- Wstrzymałem się, bo to było głosowanie w ciemno.

Brakowało dokumentów potwierdzających, na jaką kwotę były remonty - powiedział nam po głosowaniu Ryszard Szufel.
Na komisji nie było dzierżawców. - Na remonty wydaliśmy ogromne kwoty. Jak mogą je radni kwestionować, kiedy nawet nie byli i nie widzieli, co zostało zrobione? - powiedział "Głosowi" Roman Łangowski poproszony o komentarz.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza