Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Obecny twierdzi, że został ofiarą Górki Narciarza

Zbigniew Marecki [email protected]
Kawiarenka Obywatelska dot. "Górki Narciarza". Od lewej: Aleksander Jacek ze Słupskiego Towarzystwa Narciarskiego, Anna Grabuszyńska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Słupsku i Edward Zdzieborski, wiceprezydent Słupska.
Kawiarenka Obywatelska dot. "Górki Narciarza". Od lewej: Aleksander Jacek ze Słupskiego Towarzystwa Narciarskiego, Anna Grabuszyńska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Słupsku i Edward Zdzieborski, wiceprezydent Słupska. Kamil Nagórek
Choć jeszcze nikt nie zjechał z Górki Narciarza, to już są jej pierwsze ofiary. To efekt publicznej dyskusji na temat jej reaktywowania podczas Kawiarenki Obywatelskiej.

Tematowi Górki Narciarza była poświęcona styczniowa Kawiarenka Obywatelska, którą w Herbaciarni w Spichlerzu Richtera w Słupsku zorganizowały Centrum Inicjatyw Obywatelskich, Stowarzyszenie Użyteczności Publicznej Aktywne Pomorze, Słupskie Towarzystwo Narciarskie, Słupskie Stowarzyszenie Rowerowe Freeriders oraz Stowarzyszenie Downhill Słupsk. Spotkanie przyciągnęło uwagę wielu osób zainteresowanych tym tematem. Składało się z wielu wątków. Były wspomnienia, ale rozmawiano także o aktualnych problemach związanych z reaktywowaniem Górki Narciarza.

Zobacz także: Dalej nie wiadomo co z "Górką Narciarza"

Chodziło m.in. o to, że słupski ratusz nie doprowadził do zamiany z Lasami Państwowymi gruntu, na którym znajduje się Górka Narciarza. Edward Zdzieborski, wiceprezydent Słupska, tłumaczył to problemami finansowymi i przedłużającymi się rozmowami, bo w zamianie musiałby także uczestniczyć starosta słupski. Tymczasem z wypowiedzi radnego wojewódzkiego Marka Biernackiego wynikało, że przy współpracy ze starostą słupskim w ciągu pół roku ta sprawa mogłaby być załatwiona. Kolejne głosy dyskutantów wskazywały, że w ratuszu panuje opór wobec tego projektu, bo jest on kojarzony z Aleksandrem Jackiem, który był twarzą referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Pojawiły się też głosy, że trzeba wmówić prezydentowi Kobylińskiemu, że to jego pomysł albo nadać Górce Narciarza imię Macieja Kobylińskiego, to wtedy na pewno ten projekt będzie realizowany - podpowiadali nieco ironicznie inni.

Z kolei były wiceprezydent Obecny, jako również były wojskowy, radził wiceprezydentowi Zdzieborskiemu, aby wziął "ruki pa szwam" i zaczął rozmawiać z przedstawicielami Lasów Państwowych. Jak się okazało, te zdecydowane, a czasem może trochę złośliwe albo ironiczne wypowiedzi zostały w magistracie przyjęte jako obraźliwe. Tak przynajmniej napisał w oficjalnym piśmie do CIO wiceprezydent Zdzieborski, który potraktował debatę jako przykład hucpy politycznej. Zapowiedział także, że w przyszłości przedstawiciele magistratu nie będą się pojawiać, na kolejnych debatach Kawiarenek Obywatelskich, gdzie grozi im wysłuchiwanie obelg ze strony prowadzących.

- Debaty są po to, aby ludzie mogli się wypowiadać w ważnych dla nich sprawach. Naszym zdaniem minęły już czasy, kiedy podczas debat publicznych pojawiały się głosy tylko sprzyjające władzy - mówi Marta Makuch, szefowa CIO.

- Przeciwnie, trzeba się wsłuchiwać w głosy dyskutantów, którzy mają prawo do swobodnej wypowiedzi. Na tym polega wolność słowa, a Kawiarenki Obywatelskie były jedynymi miejscami, gdzie takie publiczne debaty się ostatnio w mieście toczyły. Nie możemy brać odpowiedzialności za wypowiedzi poszczególnych osób. Uważamy natomiast, że prowadzący nikogo nie obrażali.
Ofiarą debaty na temat Górki Narciarza został - jak sam uważa- Andrzej Obecny, były wiceprezydent Słupska, który od 2007 roku był szefem Izby Pamięci Słupszczan. Ostatnio otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenie umowy o pracę bez konieczności jej świadczenia. Motywowano ją likwidacją stanowiska pracy.

- Jestem przeświadczony, że kroplą, która zdecydowała o tej decyzji, było moje wystąpienie podczas debaty poświęconej Górce Narciarza - uważa Andrzej Obecny.

Radna Krystyna Danilecka-Wojewódzka podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej próbowała bronić Obecnego i jego wkładu w utrwalanie słupskich tradycji i dziejów słupszczan, ale bezpośredniej odpowiedzi od wiceprezydenta Andrzeja Kaczmarczyka nie uzyskała. Ma nadejść pocztą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza