Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angelika Cichocka odchodzi z Taleksu Borysław

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Angelika Cichocka (stoi ósma z lewej) podczas zgrupowania w Etiopii.
Angelika Cichocka (stoi ósma z lewej) podczas zgrupowania w Etiopii. Ze zbioru Angeliki Cichockiej
Reprezentantka kraju, Angelika Cichocka z Taleksu Borysław Borzytuchom, zakończyła współpracę z trenerem Jarosławem Ścigałą.

- Zmiana trenera nie jest niczym złym, to naturalna kolejność w sytuacji, w jakiej się znalazłam. W tych okolicznościach współpraca nie tylko z trenerem, ale i klubem się zakończyła - informuje Angelika Cichocka. - Poszukuję klubu, który mnie przygarnie i zainwestuje we mnie. Rozpoczęłam rozmowy z bydgoskim Zawiszą, ale także z klubami z dalszych stron Polski - oznajmia najbardziej utytułowana biegaczka Taleksu Borysław Borzytuchom.

Angelika szuka nowego wyzwania
Od kilku lat Angelika Cichocka zdobywała najważ-niejsze medale w kraju w biegach na 800 i 1500 m oraz w przełajach, ale wciąż brakuje jej udziału w najważniejszej dla sportowca imprezie, czyli w igrzyskach olimpijskich.

W ubiegłym roku Cichockiej zabrakło jedynie 0,5 sekundy, aby mogła pojechać na igrzyska olimpijskie do Londynu i spełnić swoje marzenie. Wtedy już myślała o zakończeniu współpracy z trenerem Jarosławem Ścigałą. Razem rozmawiali o tym i stwierdzili, że zaryzykują jeszcze raz i razem przygotują się do sezonu 2013. Jednak w tym roku również zabrakło trochę szczęścia i mistrzostwa świata w Moskwie Angelika oglądała w telewizji.

- Absolutnie nie obwiniam trenera Jarosława Ścigały za niepowodzenia, bo jest świetnym szkoleniowcem. Jednak czuję, że nie wykorzystywałam w pełni swojego potencjału i przyszedł taki czas, gdy trzeba coś zmienić. Daliśmy sobie czas na naprawę, ale nie wyszło. Chyba każdy nieraz ma takie wątpliwości, chce, żeby było lepiej, ale przez sentymenty, więzi, relacje, brakuje odwagi, by zerwać z przeszłością. Jestem coraz starsza, musiałam podjąć trudną decyzję. Chcę się jeszcze rozwijać- stwierdziła Cichocka.

- Rozstaliśmy się w zgodzie, choć przyznaję, że potrzebowaliśmy trochę czasu, aby porozmawiać bez zbędnych emocji, na spokojnie. Z natury nie jestem osobą konfliktową, więc trudno byłoby mi się pogodzić z myślą, że są między nami nieporozumienia, czy sprawy nie do końca wyjaśnione. Trener Ścigała był i nadal jest osobą, która bardzo przyczyniła się do tego, kim teraz jestem, nie tylko jako biegaczka, ale też osoba. Z wielu sytuacji, gdy miałam problemy zdrowotne i mój sezon stał pod znakiem zapytania, udało nam się wybrnąć. Jednak w pewnym momencie mój rozwój się zatrzymał. Mimo że dawaliśmy z siebie wszystko, z różnych przyczyn się nie udawało. Trener był jedynym wsparciem i mentorem w wielu sprawach. Pełna determinacja i zaangażowanie spowodowały, że udało nam się wiele osiągnąć i za to mu serdecznie dziękuję - zaznaczyła Cichocka.

Szkoleniowiec rozumie decyzję
Angelika dołączyła do grupy treningowej prowadzonej przez Tomasza Lewandowskiego (Lewandowski Team). Jarosław Ścigała, były już trener Cichockiej, podkreślił, że decyzja była podejmowana wspólnie. - To była wspólna decyzja, do której przygotowywaliśmy się już od dłuższego czasu. Główną przyczyną w odczuciu Angeliki był brak kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Londynie, ja z kolei, widząc brak wiary i pełnego zaangażowania we współpracę, zaproponowałem znalezienie nowego mentora, którym jest dzisiaj Tomasz Lewandowski. Cichocką trenowałem prawie dziewięć lat - przypomniał Ścigała. - Angelika jest ambitną i pracowitą zawodniczką, niestety, na imprezach światowych często zauważałem brak wiary we własne siły, przez co nie realizowała założonej taktyki. Próbowałem wspomóc ją opieką psychologiczną. Jednak odrzucała tę ofertę. Dalszy los jest w rękach Angeliki, jest dorosłą osobą i on zależy od niej. Trener Lewandowski ma wspaniały profesjonalny sztab szkoleniowy, z którego można korzystać. Z tego, co czytałem, to trener chce pracować nad tymi słabymi punktami, które ja również zauważyłem. Jeśli Angelika skorzysta z profesjonalizmu grupy, to pewnie zrealizuje swoje cele. Dziękuję jej za współpracę. Zdobyliśmy razem 23 medale.

Czekanie na oferty z innych klubów
Do Taleksu nie wpłynęła jeszcze żadna oferta z innych klubów. W Borzytuchomiu są przekonani, że powinni otrzymać ekwiwalent za wyszkolenie zawodniczki.
Cichocka współpracę z nowym szkoleniowcem i w nowym gronie rozpoczęła od zgrupowania w Etiopii. Tam przebywała ponad trzy tygodnie.

- Warunki do biegania były dobre. Trenowałam z Marcinem Lewandowskim i Adamem Czerwińskim. Czuję się dobrze. Obecnie szykuję się do halowych mistrzostw świata w Sopocie (odbędą się w marcu). Spróbuję powalczyć o przepustkę do udziału w tej światowej rangi imprezie - zadeklarowała Cichocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza