Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angelika Cichocka walczy o rezultat poniżej dwóch minut

Krzysztof Niekrasz
Angelika Cichocka podczas treningu.
Angelika Cichocka podczas treningu. Kamil Nagórek
Już trzy lata walczy Angelika Cichocka, by ze swoich rezultatów na 800 metów urwać dwie sekundy. To ciut dłużej niż mrugnięcie powieką, ale daje przepustkę do elity.

Cichocka od początku sezonu wskoczyła na wysoki poziom. Startowała w tym roku tylko trzy razy. W każdym poprawiała swój wynik. W ostatnim starcie w Bydgoszczy w trakcie Enea Cup na stadionie Zawiszy rezultat zawodniczki Taleksu-Borysław Borzytuchom na 800 metrów wyniósł 2.01,60 min. To blisko jej najlepszego wyniku na tym dystansie, z Barcelony z zeszłego roku

- 2.01,17 min. Wciąż stąd jednak jeszcze daleko do tego, który chciałaby mieć - zejść poniżej dwóch minut. To magiczna bariera, z którą musi poradzić sobie każdy sportowiec. Za nią kończy się przeciętność, a zaczyna prawdziwa kariera.

Pierwsza próba sił nastąpi już w najbliższą sobotę. Tam Cichocka wystartuje w Watford w Anglii w okolicznościowym mityngu. A cały tegoroczny wysiłek podporządkowany jest zdobyciu minimum na start w mistrzostwach świata w Daegu. Rezultat wyznaczony przez Polski Związek Lekkiej Atletyki na 800 m pań to właśnie 1.59, 80 min.

- Z sezonu na sezon, ba, z biegu na bieg, Angelika dojrzewa - mówi Jarosław Ścigała, trener w Taleksie Borysław Borzytuchom.

- Wyraźnie zwiększa szybkość. Coraz lepiej rozgrywa swoje biegi pod względem taktycznym. Nie goni już do przodu, tylko spokojnie kontroluje tempo i stawkę. Moją rolą jest to, żeby nie uszła z niej energia. Forma musi wystrzelić w najbardziej pożądanym momencie. Cały czas ładujemy akumulator. A Angelika ma wciąż jeszcze dużo rezerw - podkreśla Jarosław Ścigała, klubowy szkoleniowiec Cichockiej.

Po zawodach w Watford biegaczka Taleksu Borysław najprawdopodobniej wystartuje w drużynowych mistrzostwach Europy w Sztokholmie. Na pewno weźmie udział w 57. Memoriale Janusza Kusocińskiego w Szczecinie, który odbędzie się 25 czerwca.

- Nudzą mnie już pytania o przełamanie bariery dwóch minut. Wymaga to jeszcze trochę cierpliwości. Moje wszystkie dotychczasowe starty w tym roku były w pewnym sensie formą bardzo dobrych treningów - wyjaśnia Cichocka. - Ich rezultaty dają nadzieję, że niedługo uda mi się zejść poniżej dwóch minut - mówi zawodniczka.

Najbardziej zbliżyła się do magicznej bariery poniżej dwóch minut na 800 metrów w hali rok temu w Spale. Wtedy osiągnęła rezultat 2.00,86 min. Obecny sezon podporządkowany jest także jeszcze jednemu - przetarciu w walce o udział w igrzyskach olimpijskich. Te za rok odbędą się w Londynie. Jest duża szansa, by Angelika załapała się do kadry. Może się okazać, że będzie wtedy jedyną zawodniczką z regionu słupskiego w biało-czerwonej reprezentacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza