Antenki na lampach w Słupsku. Czy w mieście zakładana jest sieć 5G?

Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Słupska, który z niepokojem spogląda na nowe oświetlenie w mieście. I nie chodzi tym razem o ich umiejscowienie, siłę światła czy częste awarie. Mężczyzna zauważył antenki, które dołączone są do każdej lampy i obawia się, że jest to element sieci 5G, która montowana jest potajemnie, bez wiedzy słupszczan.

- Ostatnio dużo się mówi o sieci 5G i jej szkodliwości, a ja niedawno zauważyłem, że na ulicy Wiejskiej na każdej nowej lampie montowane są takie małe antenki. Trochę to dziwne, może nawet niepokojące. Antenki tak jakby „patrzą na siebie”, każda musi się widzieć. Nie wiem, czy to jest element, który ma służyć do sterowania oświetleniem czy może władze miasta potajemnie chcą nam zafundować sieć 5G – mówi mężczyzna. - Chciałbym, aby ktoś tę sprawę wyjaśnił. Może nowe oświetlenie w mieście sponsoruje jakaś sieć komórkowa?

O wyjaśnienia poprosiliśmy Zarząd Infrastruktury miejskiej, który nadzoruje wymianę oświetlenia w Słupsku.

- Wskazane anteny zamontowane są nie tylko na lampach przy ulicy Wiejskiej, ale znajdą się na wszystkich 3260 oprawach oświetleniowych montowanych w ramach prowadzonej modernizacji oświetlenia – mówi Tomasz Orłowski z Zarządu Infrastruktury Miejskiej.

- Służą one do sterowania radiowego poszczególnymi oprawami z szafek oświetleniowych. Każda z opraw jest autonomiczna i może być indywidualnie włączana i wyłączana, może także wysyłać do sytemu zarządzającego oświetleniem informacje o ewentualnej awarii, pozwalając dyspozytorowi na szybsze zlecenie usunięcia usterki – wyjaśnia podejrzenia czytelnika pracownik ZIM. - Stary system oświetleniowy działał na zasadzie takiej jak lampki choinkowe, czyli sterownik w szafce zasilającej włączał lub wyłączał napięcie o godzinach ustawionych na zegarze astronomicznym powodując włączenie lub wyłączenie oświetlenia. W ramach budowanego obecnie systemu sterowanie odbywać się będzie za pośrednictwem centralnego układu sterowania zlokalizowanego w siedzibie ZIM. System ten kablowo lub radiowo będzie przesyłał instrukcje do poszczególnych szafek sterujących, a te radiowo zarządzać będą poszczególnymi oprawami świetlnymi. Docelowo system ten będzie wyposażony w czujnik zmierzchowy, który pozwoli na precyzyjniejsze włączanie i wyłączanie oświetlenia, co pozwoli zarówno na ograniczenie zużycia energii, jak i poprawę warunków oświetlenia.

Problem ze zbyt późnym wyłączaniem lamp i niepotrzebnym zużyciem energii czytelnicy „Głosu Pomorza” zgłaszali już wcześniej. Zarząd Infrastruktury Miejskiej twierdzi, że dzięki antenom uda się go wyeliminować.

- Zegary astronomiczne włączają i wyłączają oświetlenie o uśrednionych porach dla każdego dnia w roku, natomiast warunki pogodowe są zmienne i w słoneczny dzień oświetlenie może wyłączać się za późno, a w pochmurny dzień zbyt wcześnie w stosunku do momentu optymalnego. Zastosowanie nowoczesnego i sterowanego przez system komputerowy układu oświetleniowego pozwoli na uniknięcie tej niedogodności typowej dla systemów tradycyjnych – mówi Tomasz Orłowski.
Jeśli chodzi o finansowanie nowego oświetlenia, to pieniądze na projekt „Poprawa efektywności systemów oświetlenia zewnętrznego na terenie Obszaru Funkcjonalnego Miasta Słupska” pochodzą ze środków Unii Europejskiej pozyskanych przez Słupsk oraz ościenne gminy w 2017 roku i finansowany jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Wysokość dofinansowania wynosi ponad 23,5 mln zł, z czego ponad 14 mln przeznaczonych jest na modernizację oświetlenia w Słupsku.

Zobacz także: Marek Goliński i planowanych inwestycjach w Słupsku