To ciąg dalszy sprawy z 1 stycznia tego roku. Przypomnijmy, że kilka minut po północy policjanci zatrzymali na ulicy Słupskiej w Miastku do kontroli drogowej samochód, w którym znajdowała się 27-letnia Iwona D. Znaleziono przy niej 37 gramów amfetaminy. Po przesłuchaniu zwolniono ją do domu. Iwona D. usłyszała zarzuty posiadania i udzielania narkotyków. Dzień później zatrzymano jej koleżankę Joannę K. Sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym areszcie. Joanna K. ma zarzut udziału w znacznym obrocie substancji psychotropowych oraz uczynienia sobie z tego stałego źródła dochodu. Grozi jej od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Teraz sąd na wniosek prokuratury aresztował na dwa miesiące Iwonę D. - Doszły nowe zarzuty. To utrudnianie śledztwa oraz zniszczenie samochodu innej osoby - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku. Na czym polegało utrudnianie śledztwa? Według organów ścigania Iwona D. wpływała na świadków, zastraszała ich. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokurator Młynarczyk mówi, że sprawa jest rozwojowa i należy spodziewać się dalszych zatrzymań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?