Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aresztowany Artur M. przyznał się do zabójstwa w Pobłociu

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Artur M. doprowadzany na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Słupsku
Artur M. doprowadzany na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Słupsku Krzysztof Piotrkowski
Sąd Okręgowy w Słupsku przedłużył tymczasowe aresztowanie Arturowi M., podejrzanemu o zabójstwo Mariana M. w Pobłociu i wrzucenie jego ciała do szamba. W czasie ostatniego przesłuchania podejrzany przyznał się do czynu.

Prokuratura Rejonowa w Słupsku prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 52-letniego Mariana M. Mieszkaniec Pobłocia wyszedł z domu 14 sierpnia wieczorem. Od tamtego czasu trwały poszukiwania mężczyzny. Dopiero w piątek 5 listopada na jednej posesji w Pobłociu ciało mężczyzny wyłowiono z szamba.

Oględziny oraz sekcja zwłok wykazały, że mężczyzna został zamordowany. Miał złamania kości czaszki. Natomiast zabezpieczone ślady biologiczne pozwoliły na przedstawienie zarzutów 33-letniemu Arturowi M. - sąsiadowi ofiary. Ten jednak wyjechał za granicę do pracy.

Prokuratura Rejonowa w Słupsku wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Arturowi M., a następnie Sąd Rejonowy w Słupsku tymczasowo aresztował podejrzanego na 30 dni. Po tym zostały zarządzone poszukiwania listem gończym. W grudniu okazało się, że mężczyzna wrócił do Polski. Został zatrzymany w pociągu w Lęborku. Przesłuchany wówczas w charakterze podejrzanego Artur M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Prokuratura zarzuciła mu to, że 15 sierpnia w Pobłociu poprzez uderzanie pięściami w głowę Mariana M. spowodował u niego śmiertelne obrażenia – złamanie kości sklepienia i podstawy czaszki, a następnie wrzucił go do zbiornika z nieczystościami. Ustalono, że do zabójstwa doszło w domu Artura M. w czasie spotkania towarzyskiego, podczas którego spożywano alkohol. Oprócz zarzutu zabójstwa prokuratura przedstawiła Arturowi M. wpływanie na czynności świadka zdarzenia groźbami pozbawienia życia, ponieważ groził kobiecie, że "skończy jak pokrzywdzony". Artur M. był wcześniej karany.

Na posiedzeniu aresztowym, gdy Sąd Rejonowy w Słupsku przedłużył areszt wynikający z listu gończego, Artur M. odmówił składania wyjaśnień i nie odpowiadał też na pytania sądu.

Tymczasowe aresztowanie znowu zostało przedłużone - do 16 kwietnia. Tym razem zrobił do Sąd Okręgowy w Słupsku, przed którym będzie toczył się proces. Artur M. złożył wyjaśnienia.
- Przyznał się i opisał przebieg zdarzenia, wyjaśniając, że wynikiem jego zachowania było spowodowanie śmierci pokrzywdzonego. Artur M. opisał dokładnie przebieg zdarzenia i co zrobił ze zwłokami. Wyraził żal z tego powodu, stwierdzając, że nie sądził, że to się tak skończy – mówi prowadzący śledztwo Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Zleciliśmy też badania histopatologiczne, które pozwolą na ustalenie, w którym momencie doszło do śmierci - w wyniku uderzenia czy utopienia w zbiorniku. Natomiast motyw działania podlega ustaleniom. Czekamy na pisemną opinię z sekcji zwłok.

Za zabójstwo grozi kara od trzech do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat lub dożywocie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza