Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aromat Snack składa wniosek o upadłość. Cała załoga straci pracę

Andrzej Gurba [email protected] Fot. Andrzej Gurba
W trzebielińskim zakładzie spółki Aromat Snack od dwóch miesięcy nie ma już produkcji.
W trzebielińskim zakładzie spółki Aromat Snack od dwóch miesięcy nie ma już produkcji.
Dziś w słupskim sądzie gospodarczym zostanie złożony wniosek o upadłość zakładu Aromat Snack w Trzebielinie. Spółka ma 18 milionów złotych długu. Cała załoga straci pracę.

O kłopotach finansowych spółki, która do niedawna była krajowym potentatem w produkcji orzeszków solonych informowaliśmy pod koniec stycznia tego roku. Od połowy grudnia ubiegłego roku nie było już produkcji. Część pracowników z około 70-osobowej załogi już wtedy zwolniono, a część była na tzw. postojowym. Ta druga grupa pracowników dostała teraz wypowiedzenia.

- Nasze zadłużenie wynosi 18 milionów złotych. Straciliśmy płynność finansową. Nikt nie chciał nam już kredytować zakupu surowców. Próbowałem sprzedać zakład, ale się nie udało. Nie mam wyjścia. Muszę złożyć wniosek o upadłość - mówi Zbigniew Wołowicz, prezes zarządu spółki Aromat Snack.

Wniosek o upadłość złożony zostanie dzisiaj w słupskim sądzie. Większościowym (95 procent) właścicielem spółki Aromat Snack są zagraniczni przedsiębiorcy z Lichtensteinu. W 2007 roku w Trzebielinie został wybudowany nowy zakład produkcyjny (za kredyty). Wtedy spółka zaczęła poszerzać asortyment produkcji.

Czytaj też: Aromat Snack z Trzebielina na skraju upadłości

Prezes za upadek firmy obarcza Wioletę Borkowską, byłą wiceprezes, która ma jeszcze w spółce 5 procent udziałów. - Przez ostatnie lata przebywałem praktycznie cały czas za granicą. W spółce rządziła więc pani Borkowska. Miała odpowiednie pełnomocnictwa. Mam dowody, że działała na szkodę spółki. Brała m.in. kredyty, których zabezpieczeniem był majątek, którego wartość została zawyżona. To były kredyty na spłatę kredytów. Poza tym w ostatnim czasie nasze produkty były sprzedawane po cenach, który nie pokrywały wszystkich kosztów - oznajmia Wołowicz.

Zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Wioleta Borkowska odpiera zarzuty informując, że już 30 listopada ubiegłego roku złożyła wniosek o upadłość, aby zabezpieczyć wierzycieli i pracowników. Ten wniosek został wycofany przez prezesa. Twierdzi, że 9 mln zł zadłużenia stanowi wartość leasingu produkcyjnego, a rynkowa wycena zakładu jest dwukrotnie wyższa.

- Wszystkie ważne decyzje podejmowane przeze mnie w sprawach spółki były konsultowane z prezesem Wołowiczem. Jako prezesowi znana była mu bieżąca sytuacja finansowa firmy. W audytach przeprowadzonych przez zewnętrzne firmy nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości - oświadcza Borkowska.

- To nie są dobre wiadomości dla gminy - mówi Tomasz Czechowski, wójt Trzebielina. - Aromat Snack był największym pracodawcą w gminie. Liczę, że złożenie wniosku o upadłość nie będzie oznaczało definitywnego końca zakładu. Być może znajdzie się jakiś inny podmiot z tej branży albo innej, który zagospodaruje ten majątek i uruchomi produkcję. Oczekujemy też pomocy z Powiatowego Urzędu Pracy w Bytowie, tak dla zwalnianych teraz pracowników, jak i wsparcia w przeszkoleniach dla nowego pracodawcy, jeśli on się pojawi.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza