Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom- Energa Czarni. Transmisja LIVE na gp24.pl

Rafał Szymański [email protected]
Po czterech dotychczasowych meczach Energa Czarni przegrywa z Asseco Prokomem 1:3.
Po czterech dotychczasowych meczach Energa Czarni przegrywa z Asseco Prokomem 1:3. Łukasz Capar
Dzisiaj Energa Czarni zagra kolejne spotkanie w półfinałach play off Tauron Basket Ligi. W Gdyni zmierzy się z Asseco Prokomem. Zapraszamy na radiową transmisję z tego meczu.

Po czterech dotychczasowych meczach Energa Czarni przegrywa z Asseco Prokomem 1:3. Na tym etapie zespoły grają do czterech wygranych. Mistrzowi Polski Asseco Prokomowi brakuje już tylko jednej wygranej, by znaleźć się w finale Tauron Basket Ligi.

Słupscy zawodnicy pojechali na spotkanie wczoraj, o godz. 14 sprzed Gryfii wyruszył autobus, który zawiózł słupszczan na dzisiejsze spotkanie. Wieczorem koszykarze Czarnych Panter mieli trening. Dzisiaj do południa mają w hali w Gdyni kolejne zajęcia -tym razem typowo rzutowe, a wieczorem o godz. 18 rozpocznie się mecz.

- Dla nas sprawa awansu jest nadal otwarta. Mamy węższy skład zwłaszcza na obwodzie. Ale zawodnicy wierzą. Play off są tak specyficzną grą, że tu trzeba wierzyć do końca - mówi Mirosław Lisztwan, jeden z asystentów Dainiusa Adomaitisa.

- Tutaj trzeba motywować zawodników w kategoriach determinacji, siły woli, odwoływać się do walki. Kto kogo przechytrzy. Aby przechylić szalę na swoją korzyść, musi być olbrzymia determinacja. Nasi zawodnicy pokazują, że po heroicznych bojach wygrywa zespół, który ma szerszą ławkę. To się jeszcze może zmienić - dodaje Lisztwan.

Do tej pory Energa Czarni i Asseco Prokom rywalizowały co trzy-cztery dni w play off. Teraz drużyny miały więcej wolnego - tydzień. Czy może mieć to wpływ na ich formę i postawę w dzisiejszym meczu?

- Z tego punktu przygotowań jeden i drugi zespół ma takie same szanse. Ta przerwa mogła działać destabilizująco na oba kluby. Asseco Prokom ma szerszą ławkę, to działa paradoksalnie na naszą korzyść , bo może zdemobilizować graczy z Gdyni. Mogą się poczuć za pewnie - komentuje Lisztwan.
Słupscy zawodnicy w Gdyni występować będą zapewne pod mniejszą presją niż w Gryfii, gdy wspierało ich blisko 3 tysiące gardeł. Czy to jednak uwolni w nich inne pokłady determinacji?

- W Gdyni też będzie presja. Po czterech meczach zżyliśmy się w tych meczach z Asseco Prokomem. To taka jakby rutyna, chociaż każdy mecz jest nowym wyzwaniem - mówi Lisztwan.
Energa Czarni nie przygotowywała jakiejś specjalnie nowej taktyki na ten mecz.

- Sam przebieg spotkania może nam pokazać, co mamy dalej robić i co grać, a przede wszystkim jak zaskoczyć Asseco Prokom. Tak jak w ostatnim meczu w Słupsku, gdy już wydawało się, że jest po starciu. A my byliśmy wciąż w grze. Nie będziemy się poddawać, a jak będzie trzeba, to będziemy mieli coś w zanadrzu - dodaje Lisztwan. Gdyby Enerdze Czarnym udało się dzisiaj zwyciężyć w Gdyni, kolejne spotkanie rozegrane byłoby 30 kwietnia w sobotę w Słupsku w hali Gryfia przy ul. Szczecińskiej.

Czarni pracowali na rekord w TVP Sport
Między innymi dzięki dobrej oglądalności spotkania Energa Czarni - Asseco Prokom Gdynia z 19 kwietnia (wtorek) TVP Sport tego dnia była zdecydowanym liderem rynku wśród kanałów sportowych. Obok spotkania koszykarzy decydowała o tym także transmisja półfinałowego meczu

Podbeskidzia Bielsko-Biała z Lechem Poznań. Wygrał Lech 3:2. Starcie piłkarzy zgromadziło w drugiej połowie nawet do 410 tysięcy widzów. Średni udział TVP Sport tego dnia w rynku wynosił 0,63 procenta wśród widzów w przedziale wiekowym 16-49 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza