Asseco Prokom Gdynia, sobotni przeciwnik Energi Czarnych, przechodzi od początku zmagań sporo zmian. Odeszło kilku zawodników, odszedł trener. Teraz zespół prowadzi Andrzej Adamek.
Asseco Prokom bez Blessingame'a
W sześciu meczach, w których Adamek prowadził Asseco zespół, trzy razy wygrał i trzy przegrał. Jeśli wygrywał, to minimalnie (z AZS Koszalin 66:64 z Rosą Radom 76:75), a wysokie zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg (85:61) to był obowiązek. Przegrywał ze Stelmetem Zielona Góra (74:83), z PGE Turowem Zgorzelec (77:90) i Startem Gdynia (80:81).
Jerell Blassingame przeszedł do chorwackiej Cibony Zagrzeb. Nie może odnaleźć formy Adam Hrycaniuk. Powracający do składu Przemysław Zamojski na trzy rozegrane mecze tylko w jednym zagrał na przyzwoitym poziomie. Zginęli w tłumie Mateusz Ponitka i Piotr Pamuła. Nagle grę zespołu z Gdyni ciągnie weteran Robert Witka.
- Musimy lepiej grać w defensywie. Jeżeli złapiemy odpowiedni balans w naszej grze w obronie i ataku, to myślę, że będzie dobrze w meczu z Energą Czarnymi - powiedział Witka, wysoki skrzydłowy Asseco Prokomu.
Energa Czarni Słupsk z małymi urazami
Gdyby Asseco Prokom przegrało w Radomiu z Rosą w minionej kolejce, Energa Czarni byłaby o jeden punkt od piątego miejsca w lidze. Wygląda jednak na to, że słupszczanie nie mogą czekać na wpadki innych. Muszą robić swoje: wygrywać z bezpośrednimi rywalami do walki o miejsce w pierwszej szóstce. I tak w wyniku porażek AZS Koszalin słupszczanie są w grze o pierwszą szóstkę.
- Jest w zespole parę mikrourazów. Ale wszyscy zawodnicy będą gotowi do gry - mówi Marcin Sałata, menedżer generalny Energi Czarnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?