Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk 63:76 (zdjęcia)

Rafał Szymański, Jarosław Stencel
W drugim meczu półfinałowym Asseco Prokom Gdynia przegrał z Energą Czarnymi Słupsk 63:76. Stan rywalizacji 1:1. Następne dwa spotkania w Słupsku.
W drugim meczu półfinałowym Asseco Prokom Gdynia przegrał z Energą Czarnymi Słupsk 63:76. Stan rywalizacji 1:1. Następne dwa spotkania w Słupsku. Łukasz Capar
W drugim meczu półfinałowym Asseco Prokom Gdynia przegrał z Energą Czarnymi Słupsk 63:76. Stan rywalizacji 1:1. Następne dwa spotkania w Słupsku.
Prokom Gdynia - Energa Slupsk. Drugi mecz pólfinalowy

Prokom Gdynia - Energa Słupsk. Drugi mecz półfinałowy

Zawodnicy Energi Czarnych Słupsk, aby nie marnować sił pozostali po pierwszym spotkaniu z Asseco Prokom w Gdyni i przygotowywali się do spotkania numer dwa. Coraz mniej skutki kontuzji nogi (odniósł ją jeszcze przed pierwszym spotkaniem) odczuwał Krzysztof Roszyk. Kontuzjowany w pierwszym meczu w bark William Avery przygotowywał się do meczu na środkach przeciwbólowych. Takie są jednak uroki play off.

Słupski zespół zaczął w szybkim tempie, chociaż ze zmianami w wyjściowym skladzie z Leończykiem i Cesnauskisem w pierwszej piątce.

Atak był niespodziewanie skuteczny, szybko goście prowadzili 17:2, potem 19:6. Przyjezdni wykorzystywali kontry, trafiali za trzy (Roszyk), dobrze bronili. Dopiero po zmianach w składzie wprowadzonych przez Tomasa Pacesasa, trenera Asseco, i przymusowym odpoczynku Ermina Jazvina gospodarze odrobili część strat, na początku drugiej kwarty doprowadzili do stanu 26:27.

Znów jednak odpowiedź słupszczan zaskoczyła Asseco Prokom. Gdy wydawało się, że przejmują inicjatywę, trójki Cesnauskisa i Averego, kontry i w miarę skuteczna gra spod kosza dała słupszczanom 13-punktowe prowadzenie do przerwy.

Po niej niezwykle skoncentrowani i konsekwentni słupszczanie nie dawali sobie wydrzeć przewagi. Poprawili walkę na tablicach, zagrali bardzo zespołowo, świetne zawody zagrał Paweł Leończyk, kontrolowali tempo gry Blassingame i Avery, ale na pochwały zasłużyli wszyscy. Gospodarze mieli aż 20 strat.

Trzecie i czwarte spotkania odbędą się w niedzielę (godz. 18.30) i wtorek (godz. 18) w hali Gryfia w Słupsku. Gra się do czterech zwycięstw.

Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk 63:76 (15:21, 16:23, 17:14, 15:18)

Asseco: Ewing 13 (2x3), Szubarga 0, Widenow 5, Adams 6 (2), Witka 0, Szczotka 4, Varda 9, Eldridge 9 (1), Woods 2, Burrell 2, Hrycaniuk 13.

Energa: Białek 4 (1), Roszyk 5 (1), Avery 7 (1), Blassingame 7, Szawarski 2, Cesnauskis 11 (1), Jazvin 10, Davis 10, Leończyk 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza