- W nocy z 2 na 3 marca jakiś człowiek niespełna rozumu pomazał wszystkie klatki obok mojego bloku. Całe najbliższe otoczenie teraz wygląda niechlujnie - twierdzi czytelnik, który napisał do nas e-maila.
Przysłał do nas również kilka zdjęć, na których widać efekt działalności wandali. O podobnym zdarzeniu poinformował nas również Edward Dyjas, prezes wspólnoty mieszkaniowej Bora Komorowskiego 1.
- W piątek rano z zobaczyłem, że wszystkie sześć wejść do klatek w naszym bloku jest pomazanych markerami lub jakąś farbą - mówi Edward Dyjas. - To prawdziwa plaga. Podobne napisy były również na kilkunastu blokach przy ulicach Bora Komorowskiego, Sołdka i Małcużyńskiego. O zdarzeniu natychmiast powiadomiliśmy policję. Mieszkańcy naszego bloku od razu wzięli się do roboty i zaczęli zmywać napisy. Na szczęście się udało większość usunąć.
Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji, twierdzi, że funkcjonariusze będą szukać grafficiarzy-wandali.
- O sprawie dowiedzieliśmy się dopiero od mieszkańców ulicy Bora Komorowskiego 1 - mówi Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.
- Będziemy mieli ten teren na uwadze. Prosimy też mieszkańców osiedla o pomoc w ustaleniu sprawców wandalizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?