Auto lepiej kupić niż dostać

- Kupić, czy dostać? - brzmi pytanie.

Odpowiadamy: przy kupnie podatek akcyzowy za auto może być mniejszy, niż przy darowiźnie. To dlatego, że w przypadku darowizny brak jest ceny formalnie zapłaconej za auto. A cena to podstawa opodatkowania akcyzą. Skoro jej nie ma, celnicy wyliczają podstawę opodatkowania w oparciu o średnią cenę rynkową takiego samego auta z tego samego rocznika na polskim rynku. Biorą ją z katalogów z notowaniami, np. Eurotaksu.

Tymczasem jeśli nasz czytelnik formalnie kupi auto od rodziny, podstawą do wyliczenia akcyzy będzie cena uwidoczniona w umowie kupna. Ale uwaga: - tylko wówczas, jeśli nie będzie rażąco niższa od średniej rynkowej. Od lipca 2008 roku celnicy mogą nie uznać za podstawę opodatkowania rażąco zaniżonej ceny i przyjąć do wyliczenia podatku średnią cenę rynkową, jak przy darowiźnie.

Jak nam powiedziała Monika Woźniak-Lewandowska z Izby Celnej w Szczecinie, tego typu weryfikacje wartości w szczecińskim Oddziale Celnym przy ul. Struga objęły 25 procent aut sprowadzonych w styczniu (z ogólnej liczby 245), a Oddziale Celnym w Koszalinie przy ul. Przemysłowej - 36 proc. (z ogólnej liczby 253).

Celnicy zakwestionują wartość z umowy, gdy podstawa opodatkowania w deklaracji jest o 20 procent niższa od podstawy wyliczonej od średniej ceny rynkowej. Tę wylicza się odliczając od średniej rynkowej współczynnik VAT i akcyzy, czyli dzieląc ją kolejno przez 1,22 i 1,031 (akcyza za auta z silnikami do 2.000 ccm włacznie wynosi 3,1 proc). Jeśli więc przykładowo VW Golf, kupiony przez naszego czytelnika za równowartość 2 tys. złotych, jest notowany w Eurotaksie na 3 tys. zł, weryfikacji nie będzie. Ale jeśli nasz czytelnik zadeklaruje zakup takiego auta za zaledwie 1 tys. zł, zapłaci akcyzę od podstawy liczonej od 3 tys. zł. I tak samo będzie, jeśli zadeklaruje, że otrzymał wóz w prezencie. Różnica w akcyzie w przypadku tak taniego auta wygląda tak: 62 zł od zakupu, 74 zł od darowizny.