Mieszkańcy ul. Piotra Skargi zgłaszali problem na policję oraz na straż miejska, ale do tej pory nie mogą wyjechać ze swoich garaży.
- Nie wiem już, do kogo się zgłosić po pomoc. Ani policja, ani straż miejska nie mogą nic zrobić. Przecież w cywilizowanym kraju ten samochód zostałby po prostu odholowany, a my musimy czekać, aż kierowca łaskawie wróci i przestawi swoje auto. Gdyby ktoś pilnie musiał wyjechać, na przykład na lotnisko, to miałby duży problem - skarży się pani Urszula.
Policja zainteresowała się sprawą, ale ciągle szukają właściciela samochodu. Usunąć go nie mogą, bo prawo im zabrania.
- W tej chwili prowadzimy interwencję w tym miejscu. Nasze działania zmierzają do ustalenia właściciela pojazdu - mówi Monika Sadurska, rzecznik policji. - Samochód stoi poza drogą publiczną, w związku z czym zgodnie z ustawą Prawo o Ruchu Drogowym nie możemy go usunąć. Nasze czynności są prowadzone w kierunku wykroczenia porządkowego.
W takich sytuacjach należałoby sprawę zgłosić do zarządcy terenu, który na swoim terenie ma większe prawo do usunięcia pojazdu niż policja czy straż miejska.
Zobacz także: Kary za złe parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania dla leasingobiorców
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?